niedziela, 21 lipca 2019

Recenzja książki
"Wymarzony mężczyzna" Kristen Ashley

***
 
Tyra Masters przeżyła taki dramat, że mocnych wrażeń wystarczy jej do końca życia. Teraz wróciła do równowagi i spokojnie na nowo próbuje ułożyć swoje sprawy. Udaje jej się to aż do chwili, kiedy spotyka mężczyznę ze swoich snów. Wytatuowany, umięśniony motocyklista raczy ją tequilą i najlepszym seksem, jakiego w życiu doświadczyła. Tyra wie, że to nie tylko alkohol i gorąca namiętność. Czuje, że spotkała mężczyznę, o jakim zawsze marzyła. Niestety, ten wspaniały facet jest także jej nowym szefem… Kane „Tack“ Allen ma pewną zasadę: nie zatrudnia dziewczyn, z którymi się przespał. Kiedy więc dowiaduje się, że osoba, z którą spędził ostatnią noc jest nowozatrudnioną kierowniczką biura, bez namysłu zwalnia ją z pracy. Tyra zaciekle walczy o zachowanie posady. Tack godzi się na jej pozostanie, ale pod warunkiem, że już nigdy nie wylądują razem w łóżku. Nigdy więcej. Jednak gdy atmosfera zaczyna być gorąca, Tack przekonuje się, że sam ma ochotę złamać wszelkie ustalenia…

"Wymarzony mężczyzna" jest już czwartym tomem cyklu "Mężczyzna marzeń" Kristen Ashley, jednak poszczególne tomu nie są ze sobą ściśle powiązane i spokojnie można przeczytać tylko wybrane z nich. Jakiś czas temu recenzowałam 3 tom tej serii, jeżeli ktoś miałby ochotę przeczytać moją opinię, to odsyłam tutaj, a tymczasem zapraszam do dzisiejszej recenzji.

Po poprzednim tomie pokładałam w tej książce ogromne nadzieje i jak się okazało Kristen Ashley mnie nie zawiodła i ponownie napisała powieść wysokich lotów. Zacznijmy od tego, że nie jest to pozycja dla osób, które lubią lektury poruszające ciężkie tematy, które wywołają w nich jakieś przemyślenia... Jest to lekka książka z dodatkiem mocnego erotyku.
Głównym tematem jest oczywiście uczucie rodzące i rozwijające się między bohaterami. Dodatkowo mamy okazję mniej więcej poznać świat gangu motocyklowego. Oczywiście nie mogło zabraknąć też porwań i innych akcji, które dodały całości nieco dynamiczności.

Osobiście uważam, że relacja bohaterów jest mocno naciągana, tak samo jak i ich zachowania. Wszystko jest mocno podkoloryzowane i nierealne, wątpię żeby którakolwiek kobieta na świecie zachowywała się jak Tyra. Jest niesamowicie naiwna, robi głupie rzeczy, ale jak na książkę przystało, wszystko kończy się tak jak chciała, jak powinno.
Jeżeli chodzi o sceny łóżkowe (i nie tylko), to są dosyć mocne. Autorka zdecydowanie należy do tych, które lubią dokładne opisy, ja jednak nie uważam tego za wadę :) Jest spore grono czytelniczek, które pokochają to, a inne po chwili odłożą książkę. Przed sięgnięciem po tę powieść trzeba wiedzieć jakiego gatunku szukamy. Jest to literatura erotyczna.

Książkę czytało mi się niesamowicie szybko i przyjemnie. Siadając z zamiarem przeczytania jednego rozdziału kończyłam po 4, zmuszając się świadomością, że mam sporo innych obowiązków :D Myślę, że przypadnie do gustu osobom lubiącym erotyki z nutką akcji i romantyczności.

Oryginalny tytuł: Motorcycle Man
Data wydania: 26 czerwca 2019
Ilość stron: 576
Wydawnictwo: Akurat

Podsumowując, z czystym sumieniem mogę polecić tę powieść fankom erotyków, które lubią lekką fabułę ze sporą dawką scen łóżkowych. Mnie przypadła do gustu i czekam na kolejne tomy tej serii.

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Akurat.

 Czytaliście jakąś książkę tej autorki? Jakie są wasze wrażenia? Macie zamiar sięgnąć po tę?

8 komentarzy:

  1. No totalnie nie moje klimaty...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam ochoty na tego typu książki w tym momencie, ale na pewno będzie się ją fajnie czytało właśnie teraz w wakacje. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, ostatnio ciężko u mnie ze spędzaniem czasu z książką. Ale ich recenzje wciąż lubię czytać. Autorka brzmi znajomo, może dlatego, że ostatnio jest trochę głośno o jej produkcjach ;)
    Myślę, że trafiłaby w moje klimaty. Zwłaszcza, że szybko i przyjemnie się ją czyta. Kiedyś także miałam problem z odciąganiem się od dobrej lektury :D Kiedy ją przeczytam, to nikt nie wie :D

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny blog! będe częściej tu zaglądać

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie tu u Ciebie muszę częściej tu zaglądać

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa książka, mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń

Instagram