środa, 4 czerwca 2025

Recenzja książki
"Bez skrupułów" Harlan Coben



lubimyczytac.pl


Od jakiegoś czasu zdecydowanie bardziej ciągnie mnie do wszelkiego typu kryminałów.
Harlan Coben słynie z fenomenalnych książek, dlatego też długo nie zastanawiałam się nad zakupem książki "Bez skrupułów". 

Głównym motywem powieści jest zaginięcie młodej dziewczyny - Kathy
Na kampusie znaleziono jej zakrwawioną bieliznę, a ślad po samej kobiecie zaginął.
Pada podejrzenie gwałtu oraz zabójstwa. Głównym podejrzanym jest narzeczony Kathy - Christian.
Siostra zaginionej ma jednak duże wątpliwości co do sprawy. Uważa, że wokół sprawy jest zbyt dużo zbiegów okoliczności, postanawia więc poprosić o pomoc Bolitara, swojego byłego chłopaka. Razem podejmują próbę wyjaśnienia całej sytuacji...

Powiem szczerze, że sam motyw sportowy, jak dla mnie, był zupełnie zbędny. Może jako "tło" lepiej bym to odebrała, jednak kilka rozdziałów książki było bełkotem o zawodnikach, o rywalizacji o zawodników i tak dalej... Moim zdaniem zupełnie nieciekawe i nudzące. 

Mimo wszystko sama historia Kathy, była niezwykle ciekawa. Z każdym kolejnym rozdziałem pojawiają się nowe informacje, które wręcz pochłaniają czytelnika, który chce jak najszybciej poznać rozwiązanie.
Książka pięknie porusza ważny problem - brak rozmów rodziców z dziećmi.
Niestety jest to coraz częściej spotykane. Rodzice nie chcą lub nie potrafią rozmawiać z dziećmi... Co często prowadzi do niezrozumienia i buntu.
Tak samo było w przypadku Kathy. Każdy widział, że coś się w niej zmienia, a jednak nikt nie podjął się rozmowy z nią.
Ta historia zdecydowanie mogła potoczyć się inaczej.

W książce nie zabrakło wielu zwrotów akcji. Nie była ona przewidywalna, sama nie rozgryzłam tej zagadki, mimo że miałam kilka swoich teorii.
Gdybym miała w niej coś zmienić, to tylko i wyłącznie te niepotrzebne sceny sportowe. 

"Bez skrupułów" to książka przedstawiająca ciekawą i niezwykle wciągającą historię.
Zdecydowanie zasługuje na uwagę fanów kryminałów i zagadek - myślę, że przypadnie Wam do gustu.
Moja ocena jednak jest nieco zaniżona przez poboczny wątek agentów sportowych. Nie wnosi on zbyt wiele do całej historii, a dla mnie był wręcz lekko irytujący.

Zdecydowanie sięgnę po kolejne książki Harlana Coben'a, stał się jednym z moich ulubionych autorów książek kryminalnych!

Tytuł oryginalny: Deal Breaker
Data wydania: 02 sierpnia 2024
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: Albatros

Dajcie znać czy kojarzycie autora oraz czy mieliście okazję czytać jakąś jego książkę.
Może mi jakąś polecicie? ;)

 

Czytaj więcej

wtorek, 3 czerwca 2025

Aktualizacja - co u mnie, co dalej z blogiem?

Ponad 3 lata... Tyle czasu mnie tu nie było. Kiedy to zleciało?!
Czy tylko mi czas po skończeniu 18 lat tak szybko leci? 

Pewnie zastanawiacie się co mnie tu znowu przygnało?
Szczerze? Nie mam pojęcia :D Obudziłam się z myślą "A może by spróbować wrócić?" - więc jestem!

Mam zamiar spróbować znowu coś tutaj popisać.
Jestem ciekawa jak blogger sobie radzi w obecnych czasach :D
Czy jest jakiś odzew, czy raczej już ta platforma jest na wymarciu.
Podejmuję się wyzwania! Sprawdźmy czy po 3 latach jest jeszcze szansa na powrót tutaj! 

Miałam dzisiaj polecieć od razu z recenzją książki, ale jednak stwierdziłam, że warto jakoś ten powrót zacząć, a nie udawać że wcale nie miałam przerwy :D

Ten post będzie krótki!
Na koniec jeszcze może mały update co u mnie?

W listopadzie 2023 w końcu zrobiłam kolejne podeście do zrobienia prawa jazdy... Udało się - zdałam!
Dostałam od brata swój pierwszy samochód - Opla Astrę. Może niezbyt nowy samochód, ale idealny do realnej nauki jazdy samochodem. Co ten opel ze mną przeszedł...

W grudniu 2024, po 4 latach pracy w jednym miejscu nadszedł czas na zmiany.
Złożyłam wypowiedzenie i znalazłam nową pracę w zupełnie innej dziedzinie.
Co za tym poszło? Przeprowadziłam się z Zamościa do Lublina. I tak od stycznia żyję w zupełnie innym mieście i zupełnie innej rzeczywistości - o zgrozo, jaki wynajem mieszkania jest drogi! :D 

W Zamościu, w moim domu rodzinnym, został mój psiak... Nie wyobrażałam sobie życia bez żadnego zwierzaka, więc założyłam swoje pierwsze w życiu akwarium! :D
Co prawda nie jest to to samo co futrzak, ale popatrzeć jest miło!

Po 2 miesiącach po przeprowadzce mój samochód został "przetrącony" przez innego kierowcę. Niestety nie było sensu go już nawet odstawiać do mechanika. Powiem szczerze, że byłam lekko załamana. Miałam bardzo duży sentyment do tego samochodu...
Od miesiąca, może dwóch, jestem posiadaczką nowego auta i powoli uczę się jeździć po tych specyficznych rondach w Lublinie, haha!

22 marca skończyłam 25 lat... Nadal w to nie wierzę. Jak ktoś mnie pyta ile mam lat, to mówię 20...
Jestem lekko przerażona, że w tym wieku moje życie jest jeszcze tak niestabilne, powiedzcie proszę, że ktoś z Was też tak ma, i że jest to zupełnie normalne!

Więcej nowości nie pamiętam. Więc na koniec mały kolaż zdjęć z ostatnich miesięcy.
Mam nadzieję, że blogger jeszcze żyje!

Do następnego wpisu! 



Czytaj więcej

niedziela, 27 lutego 2022

Recenzja filmu
"Pies"

Ostatnio dosyć głośno zrobiło się o filmie "Pies", w którym głównego bohatera zagrał Channing Tatum.
Jako wielka fanka filmów o zwierzętach bez wahania udałam się do kina. Czy nie żałuję? Co sądzę o tym filmie? O tym niżej!

***

BTW ostatnio natknęłam się na stronę firmy, która zajmuje się drukowaniem etykiet - https://etykieta.info.pl/etykiety-na-kosmetyki/. Jeżeli macie w planach wypuszczenie swojego produktu, to zapiszcie sobie link do tej strony na przyszłość. Firma używa najnowocześniejszych technologi, ich realizacje prezentują się świetnie. Pamiętajcie, że ładna szata graficzna produktu jest niezwykle ważna - jesteśmy wzrokowcami! Dajcie znać, czy wy też w pierwszej kolejności zwracacie uwagę na "ładne" produkty.

***


PIES


Komandos Briggs i jego pies Lulu wyruszają w podróż wzdłuż wybrzeża Pacyfiku aby zdążyć na pogrzeb swojego najlepszego przyjaciela.

 

Opis tak naprawdę nie mówi praktycznie nic o filmie. Postaram się więc sama przybliżyć Wam tematykę tego seansu.
Już na samym początku historii dowiadujemy się, że Lulu była psem biorącym udział w wielu akcjach wraz ze swoim właścicielem - żołnierzem. Pies podczas jednego z wybuchów zostaje ciężko ranny i zostaje odsunięty od służby. I tak żyje ze swoim przewodnikiem. Tylko on potrafi sobie z nią poradzić.  Do czasu aż ginie w wypadku... Lulu zostaje zamknięta w boksie i skazana na eutanazję... Najpierw jednak ma się jeszcze pojawić na pogrzebie właściciela - dla widowiska... Komandos Briggs stara się o powrót do służby, dostaje jednak zadanie, aby dowieźć Lulu na pogrzeb... Zdecydowanie nie mogła to być łatwa podróż... 

Film od samego początku mnie porwał. Bardzo spodobało mi się podjęcie tematu problemów behawioralnych u psa po przejściach. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że nie każdy pies jest stabilny psychicznie - do niedawna ja też tak myślałam. Odkąd mam lękliwego psa bardzo utożsamiłam się z tą historią. Praca z takim psem jest niezwykle ciężka, szczególnie gdy dochodzi agresja lękowa, która u Lulu okazała się być ogromna. Komandos początkowo był twardy, z czasem jednak zobaczył, że ten pies ma to coś, o co warto zawalczyć.

Historia Lulu i Briggsa jest bardzo dynamiczna i obfita w przeróżne historie. Film ogląda się bardzo szybko. Pojawił się jednak moment, w którym się zawiodłam... Mianowicie "ozdrowienie" emocjonalne Lulu... Obawiam się, że może to mieć negatywne przełożenie nawet w prawdziwym życiu.

Film oceniam bardzo pozytywnie, została przedstawiona ciekawa, a zarazem wzruszająca historia. Myślę, że każdy miłośnik psów powinien obejrzeć ten film!

Macie zamiar obejrzeć ten film? A może już oglądaliście? Jakie są Wasze opinie? ;)

Czytaj więcej

Instagram