czwartek, 1 listopada 2018

Recenzja książki
"Vincent Boys" Abbi Glines

***
Ashton jest piękna, dobrze wychowana i ma wspaniałego chłopaka, którego zazdrości jej większość dziewcząt. Wydaje się, że życie bohaterki jest perfekcyjne, jednak ona ma tego dosyć. Kiedy jej chłopak wyjeżdża, Ashton zwraca uwagę na jego kuzyna.
Beau jest uważany na niebezpiecznego i nieprzewidywalnego, jednak są zasady, których nawet on nie złamie. Z pewnością nie powinien wdać się w żadną relację z dziewczyną kuzyna.
Wkrótce ich dwójka odkrywa uczucia, z którymi ciężko jest im walczyć...

Ta książka była dla mnie pierwszym spotkaniem z tą autorką, a muszę przyznać, że o jej twórczości słyszałam sporo dobrego. Sięgając po tę pozycję spodziewałam się młodzieżówki i ją dostałam, ale czy do końca? Od razu zaznaczam, że pojawia się kilka scen erotycznych

Zacznijmy od bohaterów! Od samego początku mowa jest o trójce starych przyjaciół, którzy znają się od najmłodszych lat - Ashton, Beau i Sawyer. W dzieciństwie Ashton uwielbiała Beau, mieli nić porozumienia, lubili psocić i wpadać w tarapaty, a Sawyer był tym, który ich z nich wyciągał. Mimo, że nic na to nie wskazywało, bohaterka została dziewczyną tego grzeczniejszego... Z czasem odcięła się od rozrabiaki i zaczęła stawać się grzeczną dziewczynką... Ale rzecz jasna po wyjeździe ukochanego zbliża się ponownie do Beau i zdaje sobie sprawę, że to jego od zawsze kochała.
Bohaterzy zostali przedstawieni w ciekawy sposób. Autorka na przykładzie Ashton pokazuje, że pomimo wielu starań zmiany swojego charakteru, on i tak gdzieś w głębi nas jest. Bohaterka próbowała być wzorową córką pastora, jednak w głębi duszy nadal siedziała w niej ta niegrzeczna wersja jej. 
Moim zdaniem Abbi za mało uwagi poświęciła Sawyerowi, którego od samego początku postrzegamy jako nudnego, egoistycznego... A jakby się dłużej nad tym zastanowić to wcale tak nie jest.
Za to nasza Ashton jest niesamowitą egoistką! Nie mogłam strawić jej zachowania. Pod krótką nieobecność swojego partnera wskakuje "do łóżka" jego kuzyna. Dla mnie to totalna paranoja. Nie dość, że go zdradza to jeszcze udaje, że nic takiego się nie wydarzyło... Okropna postać! :P 
A Beau? Oczywiście został wykreowany na przystojnego bad boya, który ma za sobą ciężkie przeżycia... Standard! To się już robi trochę nudne ;P 

Sama historia jest niestety niesamowicie przewidywalna i naciągana. Największą rzeczą, która mnie "raziła po oczach", był fakt, że cała szkoła podlegała jednej osobie... Wystarczyło jedno pstryknięcie, a wszyscy nagle zaczynają szydzić i prześladować wybraną osobę. Nikt nie reaguje, nawet przyjaciele, którzy zamiast wstawić się za daną osobą, to robią zdjęcia i wysyłają dalej... Halo! Ziemia do autorki! Ja rozumiem, że to młodzieżówka, coś musi się tutaj dziać, ale żeby aż tak pojechać po bandzie? No średnio :) 

Nie mogę jednak zaprzeczyć, że dobrze czytało mi się tę książką. Autorka ma ciekawy i lekki styl. Historię przedstawiła z punktu widzenia dwóch osób, co właściwie od samego początku naprowadza nas na rozwiązanie całego "konfliktu", no ale...
Myślę, że spodoba się osobom lubiącym typowe, przewidywalne młodzieżówki ;) 

Oryginalny tytuł: The Vincent Boys
Data Wydania: październik 2018
Ilość stron: 291
Wydawnictwo: Kobiece

Podsumowując, "Vincent Boys" to bestseller idealny dla osób, którym nie przeszkadza przewidywalna fabuła. Książka przedstawia ciekawą historię, która wyróżnia się wśród innych młodzieżówek. Z pewnością znajdzie się grupa czytelników, którzy bardzo polubią się z tą pozycją, ale też i grupa, która będzie zdecydowanie na "nie". 
Ta i wiele innych książek do kupienia na Taniaksiazka.pl 
Lubicie młodzieżówki? Macie zamiar po tę sięgnąć? Polecicie jakieś inne? ;) 

17 komentarzy:

  1. Może nie jest na samej górze mojej listy, ale w wolnym czasie mogę przeczytać :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę że, kiedyś dam szansę tej autorce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Choć nie powinno się oceniać książki po okładce, muszę przyznać, że wygląda bardzo fajnie. :) Fabuła też ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak średnio mój klimat ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam książki, ale bardzo fajnie o niej napisałaś, bo nie bezkrytycznie. Podoba mi się, kiedy ktoś umie zauważyć i wypunktować wady danej pozycji. I wiesz co? Z zarysu fabuły odniosłam wrażenie, że z tego mogła powstać bardzo ciekawa, oryginalna historia; szkoda, że autorka nie do końca to zrealizowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. czasami czytam młodzieżówki, ale denerwują mnie książki przewidywalne, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej, zdecydowanie nie dla mnie. Jak tak czytam opis to mam uczucie déjà vu Przecież to taki zlepek innych książek i filmów. A oczywiście, najbardziej przywodzi mi na myśl Kissing Booth Z pewnością nie dla mnie. Coś czuję, że to byłaby męczarnia :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś może przeczytam, ale jakoś bardzo mocno mnie ta książka nie kusi. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Historia mnie nie przekonuje, więc książki nie przeczytam. Jednak pochwalę okładkę, bo ładna jest :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Historia zapowiadała się ciekawie, ale to raczej typowy scenariusz romansideł :) Taka zakazana miłość raczej nie świadczy o dojrzałości emocjonalnej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi się bardzo spodobała ta książka :) Z chęcią ją przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Przewidywalność tych opowieści jest wręcz nużąca... rzadko już sięgam po takie książki...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie zapowiada się abym miała przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń

Instagram