niedziela, 26 sierpnia 2018

Recenzja książki
"Słuchaj swojego serca" Kasie West

Ostatnio chyba zaczynam bić swój rekord w czytaniu książek :D Zaczęłam je pochłaniać, czytam je w każdym wolnym momencie. Dlatego pewnie Was nie zdziwi, że dzisiaj ponownie przychodzę do Was z recenzją, tym razem książki "Słuchaj swojego serca" Kasie West :)
Zapraszam!

Kate Bailey nie przepada za ludźmi, ma swoje grono zaufanych osób, z którymi spędza czas. Mimo to, zdecydowanie najbardziej lubi samotne przebywanie na jeziorze, jest to coś co ją odpręża i przynosi szczęście.
Za namową swojej przyjaciółki zdecydowała się na pracę przy szkolnych podkastach. Nie wiedziała jednak, że zostanie ich prowadzącą i będzie musiała odbierać telefony, i udzielać porad na antenie. Wydawałoby się, że to totalnie nie jej bajka, z czasem jednak odkrywa, że łatwo i przyjemnie jest doradzać innym... zaczyna to lubić. Pewnego dnia, do podkastu dzwoni anonimowy chłopak, który prosi o radę w sprawie swojej sekretnej miłości. Bohaterka jest przekonana, że rozmawia z Diego Martinezem o Alanie, jej najlepszej przyjaciółce. Bardzo się cieszy szczęściem koleżanki i postanawia pomóc tej dwójce w ich uczuciach. Wszystko staje się trudniejsze, gdy Kate odkrywa, że i ona zaczyna coś czuć do przystojnego chłopaka...

Ostatnio przez dłuższy czas nie sięgałam po książki młodzieżowe i w końcu zaczęłam za nimi tęsknić :D I tak w moje łapki trafiła ta powieść. Jest to pierwsze moje zetknięcie z tą autorką, ale myślę, że nie ostatnie. Mam zamiar dokładniej zapoznać się z jej twórczością.
Początkowo obawiałam się, że powieść będzie płytka, przewidywalna i nudna. Jednak zdecydowanie się pomyliłam. Historia głównej bohaterki i jej bliskich jest ciekawa i nieco inna. Bardzo fajnym elementem jest podkast, gdzie poznajemy problemy i historie innych ludzi.

Jeżeli chodzi o postacie, które odkrywają ważną rolę w całej książce, to zostały one bardzo dobrze wprowadzone. Każdą z nich mamy okazję poznać, jest też dosyć wiele czasu żeby jedne polubić, a drugie troszkę mniej. Tym razem polubiłam Kate, a za to wręcz znienawidziłam jej najlepszą przyjaciółkę, która była strasznie przesłodzona i głupiutka...

Cała historia została przedstawiona w ciekawy, fajny i lekki sposób. Idealnie nadaje się na letnie wieczory. Ja zdołałam ją przeczytać w dwa dni, zaczynając ją, ciężko jest się od niej oderwać. 
Może nie wniesie niczego szczególnego w nasze życie, ale z pewnością zapewni nam kilka godzin miło spędzonego czasu. Książka jest typową młodzieżówką, więc jeżeli nie przepadacie za tym gatunkiem, to raczej polecam poszukać jakiejś innej pozycji :)

Tytuł oryginalny: Listen to your heart 
Data Wydania: sierpień 2018
 Ilość stron: 375
Wydawnictwo: Feeria Young

Podsumowując, "Słuchaj swojego serca" polecam osobom, które lubią młodzieżówki i czerpią z nich przyjemność. Po tej książce nie ma co oczekiwać trudnych tematów i jakichś morałów. Jest to lekka powieść idealna na nudne wieczory :)
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Dadada.pl.
Słyszeliście o tej książce? Myślicie, że to propozycja dla Was? A może już ją czytaliście? :)

26 komentarzy:

  1. Twój blog to już niemal wyłącznie blog książkowy ;) Podziwiam Cię, połykasz te książki w takim tempie, w jakim ja pochłonęłam tylko jedną serię X lat temu :D Taka typowa młodzieżówka jest zdecydowanie nie w moim stylu, więc na pewno po nią nie sięgnę ;) Jeżeli wybieram książki dla nastolatków to tylko fantastykę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę że, takie lekkie książki też kiedyś mi się przydadzą, więc będę miała ją na uwadze. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, czasami trzeba zrobić odskocznię od czegoś cięższego :D

      Usuń
  3. Lubię leciutki styl Kasie West. Przeczytałam już parę z jej książek - zarówno lepszych, jak i gorszych. Podrzucam link do mojego mini-maratonu z jej twórczością - może ci coś w oko wpadnie :).
    http://stronapostronie2017.blogspot.com/2017/10/mini-maraton-kasie-west-na-przeziebienie.html
    Na jesień planuję kolejny sobie zrobić :). Może nawet "Słuchaj swojego serca" włączę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To była moja pierwsza przeczytana książka tej autorki i powiem szczerze, że mam ochotę na więcej :D Dziękuję za link, zajrzę z wielką chęcią <3

      Usuń
  4. Wydaje się mi, że pozycja jest dość lekka i ma bardzo ładną okładkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta książka byłaby idealna dla mojej córki :) Ona takie lubi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo może wezmę ją ze sobą na urlop.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo chętnie w przyszłości przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja takie młodzieżowe książki lubię, więc jeśli tylko znajdę chwilę to na pewno po nią sięgnę :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio się wzięłam za trudniejsze książki, które czyta się dłużej ale za jakiś czas przyda się tez odpocząć przy młodzieżówce. Przy nich też śmigam i łapie każdą chwilę na czytanie :) ale to jest mega przyjemne. W sumie ciekawi mnie ta książka. Treść wydaje się banalna ale piszesz, że to tylko pozory. Jeśli jest w niej coś ciekawego, chętnie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam obecnie ochotę na coś "mocniejszego", ale na szafce prawie same romansidła, haha :D

      Usuń
  10. Świetnie Ci idzie czytanie- gratuluję! :) Lubię książki młodzieżowe. ;) Fabuła mi się spodobała, zapowiada się bardzo ciekawie. :) Tak się składa, że akurat teraz nie czytam żadnej książki. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ostatnim czasie ciągle mam jakąś książkę, którą czytam, haha :D

      Usuń
  11. Ale u Ciebie zrobiło się książkowo - i bardzo dobrze;) Gatunek tym razem nie dla mnie.
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. NIe lubie tego typu lektur, troche zbyt naiwne dla mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Autorki jeszcze nie znam, ale już sporo dobrego słyszałam o jej książkach i chciałabym niedługo po jakąś sięgnąć. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podziwiam Cię. Przeczytałaś tyle książek w ostatnim czasie... mam nadzieję, że i mnie się to uda zimą :) Ciekawa książkę, chętnie bym ją przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, wynik na sierpień to 7 przeczytanych książek :D

      Usuń
  15. ooo, Kasie! Mam do nadrobienia jej kilka książek, ale bardzo ją lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam :). Bardzo sympatyczny, leciutki tytuł, świetny na wakacje.

    OdpowiedzUsuń

Instagram