czwartek, 26 lipca 2018

Co nowego u mnie? Zrobiłam sobie tatuaż?!
Dużo zdjęć

Dzisiaj tak jak obiecałam ostatnio, będzie luźny wpis ze zdjęciami i tekstem, w którym napiszę Wam co ostatnio się u mnie działo oraz czego w najbliższym czasie możecie się spodziewać na blogu :) Zapraszam!
Uprzedzając ewentualne pytania, na zdjęciach mam crop top z Zaful :) Jeżeli lubicie zakupy w tym sklepie, to polecam zajrzeć w te linki: Fashionable women dressesTop Fashionable dressesSome affordable sport items you can select

Dodatkowo mam dla Was kilka kuponów rabatowych :)
Use code " ZFAnniversary " for all order with over 25USD save 3USD 
Use code"ZFAnniversary" for all order with over 50USD save 6USD 
Use code " ZFAnniversary" for all order with over 100USD save 12USD
Please note: Each customer could only use each coupon for three times.

Zacznę od ważnego dla mnie wydarzenia, do którego doszło w poniedziałek 23.07.2018. Wstałam o godzinie 5 i wyruszyłam w podróż z Zamościa do Lublina. O godzinie 8:00 byłam już na dworcu w Lublinie. Wtedy pozostało mi się tylko udać do... Studia tatuażu. Tak! Od dłuższego czasu marzyłam o nim i w końcu stało się. Swoje przedramię powierzyłam w ręce tatuatora z Freaky tattoo Lublin. Początkowo byłam przerażona, bo był to napakowany mężczyzna, cały wytatuowany, wyglądał co najmniej groźnie i niedelikatnie :D Jednak jak widać pozory mylą. Okazał się niesamowicie miłym, delikatnym a nawet troskliwym Panem.

Samo tatuowanie miało trwać 25 minut, jednak mój organizm nie poradził sobie ze stresem i musieliśmy robić dwie przerwy... I tak czas wydłużył się do godziny :D Czy bolało? Powiem Wam szczerze, że po przeczytaniu wielu opinii, w których ludzie pisali, że okropnie boli, że nie da się wytrzymać, ja powiem, że jest do zniesienia :D Spodziewałam się dużo większego bólu, ten był całkiem okej... Było warto, nie żałuję :)

Jeżeli chodzi o wzór, to od początku wiedziałam, że będzie to coś z kotem. Koty są nieodłączną częścią mojego życia, dlatego taka decyzja. Początkowo miała to być geometryczna głowa, jednak ostatecznie postawiłam na kota w kwiatach, gałązkach :) Z efektu jestem bardzo zadowolona, jest w miejscu dosyć dyskretnym. Nawet nie wiedzie ile musiałam się gimnastykować żeby pokazać go jakoś na zdjęciach :D
Pierwszy etap, czyli "przymiarka"

Zabezpieczenie na czas powrotu do domu 

Pierwsze oficjalne zdjęcie, kilka godzin po zrobieniu

Tak prezentował się dzień po zrobieniu, czyli we wtorek.
Zaznaczę, że nie jest on jeszcze wygojony i z pewnością nastąpią jeszcze małe zmiany w jego wyglądzie.


A czego możecie spodziewać się w najbliższych dniach na blogu? Jak widać na powyższych zdjęciach, z pewnością książek. Jestem w trakcie czytania już drugiej, więc idę jak burza :D Są to nowości wydawnictwa Kobiece, więc mam nadzieję, że i Wy znajdziecie w nich coś dla siebie :)

Dodatkowo już niedługo pojawi się wpis o perfumach w olejkach. Będzie trochę zachwalania, bo są hitem jeżeli chodzi o trwałość i zapachy <3 

W planach jest również wpis kosmetyczny, a także ubraniowy... :)

***
Macie jakieś tatuaże? A może macie je dopiero w planach? Używałyście kiedyś perfum w olejkach? Jakie nowości wydawnicze ostatnio do Was trafiły? :)

47 komentarzy:

  1. Lubię te perfumy w olejkach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tatuaż bardzo ładny i delikatny. Jednak osobiście jestem przeciwna tatuowania ciała i raczej na dzień dzisiejszy nie ma szans bym zrobiła nawet najmniejszy.
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście rozumiem, nie każdy lubi tatuaże :)

      Usuń
  3. całkiem fajny tatuaż. mój był robiony dwa razy po kilka godzin. ból jest niczym w porównaniu z kreskami permanentnymi na powiekach, to jest dopiero szał ciał.

    OdpowiedzUsuń
  4. też planuję zrobić sobie mały tatuaż ale jestem cholerną panikarną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy dobrać odpowiednie miejsce i ból będzie znikomy,zdecydowanie do zniesienia :D

      Usuń
  5. Też mam tatuaż i planuję następny ! To prawda ból jest do wytrzymania, a czytając opnie że tatuaż boli niesamowicie to właśnie tego najbardziej się bałam przed wejściem do studia. :)
    Twój jest prześliczny.
    Co do perfum w olejkach nigdy nie używałam.
    Pozdrawiam serdecznie
    http://fashionismaio15.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem trzeci dzień po zrobieniu i też chciałabym już robić następny, coś wydaje mi się, że i ja na jednym nie skończę :D

      Usuń
  6. Top ma piękny kolorek. :) Super, że udało Ci się spełnić marzenie o tatuażu. Ja nie mam żadnych i nie czuję potrzeby ich posiadania. :D Widzę, że szykuje się sporo książkowych postów. Ja najbardziej czekam na ten ubraniowy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tatuaż chciałabym, ale się boję :/ A twój jest genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładny tatuaż. ;) Też mam mniej więcej w tym miejscu co Ty i już planuję kolejny. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem trzeci dzień po zrobieniu i też już myślę o kolejnym :D A nie chciałam wierzyć, że to rzeczywiście wciąga, haha :D

      Usuń
    2. No właśnie ja też nie sądziłam, że to tak wciąga. :D Słyszałam, że jak się już zrobi to chce się mieć kolejny i jednak rzeczywiście tak jest. :D

      Usuń
  9. Bardzo ładny tatuaż :) Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja na razie tatuażu żadnego nie mam i nic nie planuję w najbliższym czasie. Twój mi się bardzo podoba :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny tatuaz ! Ja jeszcze nie jestme ich fanka, ale moze kiedys :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzieje się dzieje :D Tatuaż super ;) Choć osobiście nie zdecydowałabym się na taki krok to absolutnie nie potępiam osób, które decydują się w ten sposób przyozdobić swoje ciało ;) Każdy może sobie ze swoim wyglądem robić co mu się podoba ;) I nie nam oceniać te decyzje ;)
    Na wpis o perfumach czekam, bo ja już się w nich zakochałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś mówiłam, że nie będę robiła, a tu proszę :D Nigdy nie mów nigdy! :D

      Usuń
  13. O rany, ale piękny, mi się marzy , ale się boję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strach ma wielkie oczy :D Też się bałam, ale jak się okazało niepotrzebnie :D Wystarczy dobrać odpowiednie miejsce na pierwszy tatuaż i pamiętać, że te na kościach bolą najbardziej :D

      Usuń
  14. Perfumy w olejkach - to dla mnie coś nowego - czekam zatem na wpis! A tatuaż prezentuje się świetnie!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie już niedługo będę polecała się z nimi zapoznać, bo są genialne :D

      Usuń
  15. Piękny topik i tatuaż <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/07/jeansowa-spodnica-z-guzikami.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny tatuaż! Ja sama nie mam żadnego póki co, ale planuję kiedyś sobie jakiś sprawić. Pewnie będę musiała go nieco bardziej ukryć, bo nauczyciel z widocznym tatuażem może nie przejść :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój początkowo też miał być nieco mniejszy, bo miał mniej rzucać się w oczy, ale skończyło się tak jak widać :D

      Usuń
  17. Nie zrobiłabym sobie tatuażu na ręce ani w ogóle w widocznym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :D Nie każdy to lubi i nie każdemu się to podoba :)

      Usuń
  18. Ten tatuaż jest piękny! ❤
    Czekam na wpisy o książkach od Wydawnictwa Kobiecego oraz post o tych perfumach!
    Pozdrawiam ❤

    bookmania46.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już w niedzielę będzie recenzja pierwszej z książek! :)

      Usuń
  19. Bardzo mi sie podoba ten tatuaż! Jest przepiękny, naprawde!
    Pozdrawiam cieplutko
    My Blog - aleksandraeva.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. cudownie wyglądasz :3
    gratuluję tyle odwagi, tatuaż bardzo ładnie się prezentuje
    oo, perfumy w olejku brzmią super :D
    zawsze bałam się takiego sposobu aplikacji żeby nie pobrudzić ubrań :P ale być może niepotrzebnie hm
    obserwuję :D
    pozdrawiam i zapraszam na nowy blog
    nasurka.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Super fotki, tatuaż świetny <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie jestem fanką tatuaży ale jeżeli Cb on cieszy to super ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja od zawwsze chciałam mieć tatuaż.. zazdroszczę !
    Muszę się kiedys przemóc i wybrać :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja bym się nie zdecydowała na tatuaż, ale Twój mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny tatuaż, uwielbiam motyw kota. Mi marzy się róża wiatrów albo coś związanego z planetami między łopatkami *___*
    Pozdrawiam,
    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Ładny ja bym się jednak nie odważyła :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Super wygląda ten tatuaż, pasuje Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zawsze byłem przeciwnikiem tatuaży, ale Twój sprawił, że zmieniłem zdanie. Jest genialny i Tobie bardzo pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękny tatuaż. Mam w planach coś bardzo podobnego i brakowało mi takiego realnego spojrzenia - dzięki za wpis ;) Zachęcił mnie jeszcze bardziej. Jutro idę do studia tatuażu i umawiam termin.

    OdpowiedzUsuń
  30. Szczerze mówiąc to nie używałem nigdy perfum w formie olejków. Ale teoretycznie to jest bardzo fajne rozwiązanie, bo olejki powinny długo utrzymywać zapach. Muszę to przetestować w najbliższym czasie!

    OdpowiedzUsuń

Instagram