Zamówienie ze sklepu JollyChic moje spostrzeżenia

Dzisiaj przychodzę do Was z zamówieniem z nowego dla mnie, sklepu JollyChic. Pokażę Wam ubrania, które zamówiłam, a także napiszę jak przebiegł cały proces zamawiania ;) Zapraszam!

(oczywiście nie tylko ja byłam zainteresowana zawartością paczki :D )

Na sklep JollyChic natknęłam się przypadkowo, na którymś z blogów. Postanowiłam przejrzeć asortyment  i jak się okazało jest on dosyć duży, a do tego ciekawy... Więc wybrałam sobie kilka rzeczy i pozostało mi już tylko czekać na zamówienie ;) Ile czekałam? No dosyć długo, bo około miesiąca. Rzeczy jednak to zrekompensowały ;)

Pierwszą rzeczą, która znajdowała się w mojej paczce, była sukienka. Od dłuższego czasu szukałam takiej sukienki, która będzie idealna na co dzień. No i się udało ;) Sukienka jest wykonana z dobrego materiału. Co prawda nie jest tak obcisła jak na zdjęciach, na stronie, ale może to z powodu rozmiaru? ;) Jestem bardzo zadowolona! Będzie idealna na wiosnę :D

Drugą, hitową rzeczą jest czerwona spódniczka... Ach! Jestem w niej zakochana :D Kolor, krój - uwielbiam! :D Muszę też dodać, że pod spodem doszyte są "spodenki", które zwiększają swobodę - moim zdaniem :) To hit tego zamówienia :D

Bluzka też zamówiona w JollyChic. Szary crop top w czarne paski. Bardzo dobry materiał ;) Wygląda fajnie :D Jedyne czego mogę się przyczepić, to krzywo nadrukowany dolny pasek. Ale w sumie niezbyt mi to przeszkadza :D

Ostatnią już rzeczą jest szary t-shirt z alienem :D Jakiś czas temu ten motyw był bardzo modny, teraz chyba już mniej ;) To chyba jedyna rzecz, z której nie jestem zbytnio zadowolona ;) Alien wygląda zupełnie inaczej niż na stronie, a do tego bluzka jest na mnie szeroka :/

Słyszeliście już o tym sklepie? A może coś zamawialiście? :)