Pierwsze spotkanie ze sklepem bee.pl co zamówiłam?

Wspominałam już kiedyś, że uwielbiam zakupy przez internet? Zamawiam w ten sposób ubrania, buty, kosmetyki a nawet kocią karmę. Ale jedzenie dla siebie? Zdarzyło mi się to pierwszy raz i chcę wam opowiedzieć o swoich wrażeniach. Ale, ale! To nie będzie haul spożywczy, pojawią się też kosmetyki i inne różności. Tym razem zrobiłam zakupy na stronie bee.pl. Zamówienie doszło niesamowicie szybko. Duże brawa za skrupulatne zapakowanie każdego produktu, dzięki czemu nic nie zostało uszkodzone. Na stronie znajdziecie prawie wszystko, od żywności po gry i książki, myślę że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Polecam zajrzeć, bo ceny atrakcyjne, a asortyment bardzo szeroki.
Jest to sklep ze zdrową żywnością warty polecenia. Ja z pewnością zrobię w nim jeszcze niejedno zamówienie.
Zapraszam do przeglądu mojego zamówienia :)

Zacznijmy może od gry "Nie śmiej się!". Jest to gra typu kalambury, jedna osoba pokazuje dane hasło, a reszta musi powstrzymać się od śmiechu. Wybrałam ją, ponieważ jest idealnym pomysłem na spotkania towarzyskie :D

Kolejnym strzałem w dziesiątkę był wybór tej świeczki. Ojej, jak ona obłędnie pachnie! Jestem w niej zakochana. Idealnie sprawdza się na wieczory przy książce. Zdecydowanie polecam!

Teraz czas na żywność. Jak zobaczyłam masło o smaku orzeszków i ciasteczek, to oczywiście nie mogło być inaczej... musiałam je zamówić. Do tego jeszcze ta piękna szata graficzna, jestem zauroczona :D Przyznam się, że jeszcze nie próbowałam, ale już niedługo zostanie skonsumowane :)

Mój wybór padł też na masło orzechowe, bez żadnych dodatków. Uwielbiam wszystko co orzechowe. Skład oczywiście zamieszczam, żeby każdy mógł zobaczyć jak to wygląda :D

Nasiona chia... Jest to moje pierwsze zetknięcie z nimi - a właściwie będzie. Mam zamiar dodawać je do owsianek. Czytałam, że potrafią zdziałać sporo dobrego, więc sprawdzę to, czemu nie :D

Żel pod prysznic o zapachu gruszki i bergamotki? To musiał być hit, dlatego trafił do mojego koszyczka. Jeszcze go nie używałam, ale sam zapach jest przepiękny :D Uwielbiam takie lekkie zapachy.

Kolejnym moim wyborem był żel oczyszczający do twarzy. Muszę przyznać, że mam ostatnio spory problem z cerą, raz jest sucha jak ściana, a raz przetłuszcza się tak, że świecę się po godzinie... Próbuję wszystkiego... Dlatego wybrałam ten żel, może to on będzie moim wybawcą? ;)

A na koniec coś mocnego - żel do mycia twarzy z glinką oraz ekstraktem z konopi. Producent zapewnia, że produkt jest naturalny i nie podrażnia skóry, a do tego ma między innymi poprawiać stan skóry. Jak widać jest tu sporo obietnic, chcecie recenzję tego produktu? :D

Ku miłemu zaskoczeniu w paczce znalazłam też gratis, jakim były próbki kremów, maseczek. Ostatnio polubiłam eksperymentowanie z tego typu produktami, dlatego niezmiernie się cieszę :D

Zamawialiście już coś z tego sklepu? Jaki produkt najbardziej Was zainteresował? ;)