niedziela, 13 września 2020

Recenzja książki
"Grzeszny zdobywca"
Laurelin Paige


***
Zanim przejdę do mojej opinii o książce, chciałam Wam wspomnieć o stronie, która oferuje rury i profile stalowe. Producent gwarantuje szybką realizację zamówień i zadowolenie klienta. Jeżeli szukaliście w internecie tego typu usług i niczego nie mogliście znaleźć, to koniecznie zajrzyjcie pod powyższy link! Strona jest niezwykle przejrzysta, czytelna i przyjazna dla klienta. Wszystko idealnie wytłumaczone i opisane, czego chcieć więcej? ;) 
A teraz już czas na recenzję! 

Biznesowe gierki, które przeradzają się w wielkie pożądanie.
Weston King wiele zawdzięcza swojemu przyjacielowi i wspólnikowi, Donovanowi. Pewnego dnia Donovan oznajmia, że ma dla niego kandydatkę na żonę. Weston musi ją poślubić dla korzyści biznesowych. Młoda Elizabeth chce ratować rodzinną firmę, którą kiedyś odziedziczy. Aranżowane małżeństwo wydaje się nieszkodliwym rozwiązaniem…

"Grzeszny zdobywca" to kolejna powieść, która wyszła spod ręki Laurelin Paige. Autorka słynie przede wszystkim z gorących powieści, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Można wiec stwierdzić, że Paige tworzy książki dla kobiet. Ja  oczywiście należę do tego pokaźnego grona lubiących twórczość tej autorki. Czy i tym razem jej książka przypadła mi do gustu? 

Donovan pewnego dnia składa Westonowi propozycję - umorzenie długu za fikcyjny związek z Elizabeth. Ma to niezwykle pozytywnie wpłynąć na rozwój ich wspólnej firmy. Weston początkowo niechętnie podchodzi do propozycji, jednak ostatecznie się zgadza. Początkowo rzeczywiście cała relacja fałszywej pary jest udawana, z czasem jednak coś się zmienia. Ich uczucia zaczynają być prawdzie, a pożądanie bierze górę... 

Kiedy zaczęłam czytać książkę, to już na samym początku zaświeciła mi się czerwona lampeczka... Wydawało mi się, że gdzieś to już czytałam. Po pierwszym rozdziale postanowiłam to sprawdzić i jak się okazało, rzeczywiście nie bez powodu fabuła wydawała mi się znajoma. "Grzeszny zdobywca" opisuje historię Elizabeth i Westona, jednak jakiś czas temu na rynku pojawiła się powieść "Perwersyjny bogacz", która opisuje historię Sabriny i Donovana (współpracownika, przyjaciela Westona).  Myślę, że to całkiem dobry krok ze  strony autorki, żeby zacząć nową serię o bohaterach, którzy poprzednio byli drugoplanowi. Dodatkowo chcąc przeczytać tę książkę nie trzeba sięgać po tamten cykl. 

Muszę się przyznać, że jak zawsze, po twórczości Laurelin Paige spodziewałam się świetnej powieści - zabawnej, ciekawej, zaskakującej i przede wszystkim - erotycznej, ze sporą dawką mocnych scen łóżkowych (i nie tylko). I muszę przyznać, że tym razem nie wszystkie moje oczekiwania zostały spełnione
W tej powieści dostaniemy sporą dawkę pozytywnego humoru. Jeżeli chodzi o zaskoczenia, to ich również jest sporo, chociaż mogą się wydawać nieco oczywiste i przewidywalne. A co z erotyzmem? Tutaj, o dziwo, książka wypada najbiedniej.  Pojawiają się bardzo skąpe opisy, a do tego bardzo ograniczona ilość tego typu scen. Jestem tym wręcz zaskoczona, bo Laurelin słynie z tego typu opisów... Fakt ten oczywiście znajdzie zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników, ja jestem w gronie tych drugich. 

Jeżeli chodzi o samych bohaterów, to najbardziej polubiłam Westona. Jest prawdziwym facetem z krwi i kości, a do tego zabawnym i przystojnym. Taki ideał książkowy. Jeżeli chodzi o Elizabeth, to o dziwo i z nią się polubiłam - zdecydowanie bardziej niż z Sabriną z cyklu "Perwersyjny bogacz". Jeżeli więc macie problem z "nielubieniem" bohaterów książkowych, to tutaj macie szansę ich polubi, albo przynajmniej zaakceptować. 

Historia bohaterów jest ciekawa, jednak nie jest to nic nadzwyczajnego. Apel do przyszłych czytelników - nie spodziewajcie się fajerwerków tylko przyjemnej powieści z humorem i pewną dawką zaskoczeń.
Powieść  czyta  się przyjemnie, chociaż śmiało mogę stwierdzić, że poprzednie książki tej autorki bardziej przypadły mi do gustu. Po kontynuację tej serii mam zamiar sięgnąć, żeby sprawdzić jak wypadnie ona dalej. 

Tytuł  oryginalny: Dirty Sexy Player
Data wydania: 26 sierpnia 2020 
Ilość stron: 296
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
***
Znacie twórczość tej autorki? Często sięgacie po jej książki? Po tę powieść macie zamiar sięgnąć? ;)
 

1 komentarz:

  1. Nie często sięgam po tego typu książki, więc raczej to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

Instagram