niedziela, 20 stycznia 2019

Polskie produkcje warte obejrzenia
i jeden niewypał

Ostatnio rzadko tutaj bywam, ale wynika to z braku mojego czasu. Postaram się wrócić do regularnych wpisów, ograniczając się do jednego tygodniowo - w niedzielę :)
Dzisiaj przychodzę do Was z polecajką, czas na polskie produkcje, które warto zobaczyć - moim zdaniem. Zapraszam! :)

1. Serce nie sługa
Reżyseria: Filip Zylber 
Scenariusz: Karolina Szymczyk-Majchrzak 
Gatunek: Komedia romantyczna
Produkcja: Polska 
Premiera: 5 października 2018

Związki ludzi, którzy przestali wierzyć w miłość, choć w głębi duszy, właśnie na taką prawdziwą miłość czekają.

Kiedyś unikałam polskich produkcji, a szczególnie tych romantycznych, a jak się okazało, zdecydowanie niepotrzebnie. "Serce nie sługa" film z zaskakująco dobrą obsadą: Paweł Domagała, Magdalena Różczka, Borys Szyc, Mateusz Damięcki...
Film jest przyjemny i zabawny, zdecydowanie można się przy nim pośmiać. Jednak żeby nie było zbyt sielankowo, reżyser wprowadził smutne momenty, przy których uronienie łezki jest nawet wskazane. Fajna opcja na wieczorny seans w pojedynkę lub w większym gronie. 

2. Planeta Singli
Reżyseria: Mitja Okorn 
Scenariusz: Sam AkinaJules Jones 
 Gatunek: Komedia romantyczna 
Produkcja: Polska 
Premiera: 5 lutego 2016 

Romantyczna Ania bierze udział w reality show ukazującym prawdziwą twarz facetów flirtujących w sieci i wyśmiewającym naiwność kobiet szukających tam ideału.

Ah! To jest moja ulubiona pozycja, jak do tej pory, którą moim zdaniem warto obejrzeć. Film zabawny, zdecydowanie rozbawi oglądających. Idealny na romantyczny wieczór ze swoją drugą połówką. Polecam z całego serca :) 

3. Planeta Singli 2
Reżyseria: Sam Akina 
Scenariusz: Sam Akina, Jules Jones 
Gatunek: Komedia romantyczna 
Produkcja: Polska 
Premiera: 9 listopada 2018 

Związek Ani i Tomka przeżywa kryzys, bo oboje mają względem siebie inne zamiary. Tymczasem na horyzoncie pojawia się zakochany w dziewczynie milioner.

Kontynuacja losów bohaterów Planety Singli. Nadal dużo śmiechu i zabawy. Nieoczekiwanie okazało się, że ta część przypadła mi nawet bardziej do gustu niż ta poprzednia. Wielkie "wow" :)
Obecnie czekam na premierę trzeciej części, która będzie miała premierę na walentynki.

NIEWYPAŁ
4. Pech to nie grzech
Reżyseria: Ryszard Zatorski 
Scenariusz: Ryszard Zatorski, Joanna Wilczewska 
Gatunek: Komedia romantyczna
Produkcja: Polska 
Premiera: 25 grudnia 2018 (Polska)

Piotr oraz jego narzeczona Weronika zakładają się, że Natalia przez trzy miesiące z nikim się nie zwiąże, ani nie zakocha. Chcąc odegrać się na znajomych, kobieta wpada w romantyczną intrygę.

Nuda, nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Na jakikolwiek rozwój akcji trzeba czekać bardzo długo. Do tego to co się tam dzieje jest tak dziwne, że to przechodzi ludzkie pojęcie. Romansują z kimś, wiążą z nimi przyszłość, chociaż nic do nich nie czują. A później nagle zdają sobie sprawę kogo kochają... No... zdecydowanie nie polecam! 

Oglądaliście któryś z tych filmów? Polecicie jakieś inne polskie produkcje? :)
Czytaj więcej

czwartek, 10 stycznia 2019

Recenzja książki
"Forever My Girl" Heidi McLaughlin

***
Nigdy nie myślałem, że zostanę gwiazdą rocka. Będąc w college’u, planowałem grać w futbol, następnie dostać się do drużyny ligi zawodowej i poślubić ukochaną z liceum, z którą wiódłbym długie i szczęśliwe życie. Informacją o wyjeździe złamałem serce nie tylko jej, ale i sobie. Byłem młody. Podjąłem tę decyzję, mając na względzie swoje a nie nasze dobro. Mimo że oddałem duszę muzyce, nie zapomniałem o zapachu czy uśmiechu tej dziewczyny. Po dekadzie wracam pełen nadziei, że uda mi się to wszystko wyprostować. Wciąż pragnę, aby była moja na zawsze.

Jakiś czas temu dosyć głośno zrobiło się o filmie "Forever My Girl", od razu obiecałam sobie, że kiedyś go obejrzę. Jeszcze większy było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że moje ulubione wydawnictwo wydaje książkę, na podstawie której powstała ta ekranizacja. No nie mogłam sobie jej odmówić. I tak postanowiłam najpierw przeczytać, a dopiero później obejrzeć :)

Powieść ta należy do lekkich i przyjemnych. Nie znajdziecie w nich zbyt wielu opisów erotycznych, na całą książkę znalazły się tylko dwa. Dzięki czemu nada się ona dla osób niezbyt przepadających za erotykami.
Na duży plus zasługuje fakt, że wszystko toczy się dosyć szybko. Nie ma tu długich, nudnych opisów, które nie wnoszą niczego do całości.

Sama historia jest prosta i dosyć przewidywalna. Liam i Jojo byli parą w liceum. Później planowali studia, ich miłość miała być wieczna. Bohater jednak postanowił podążyć za głosem swojego serca i wybrał muzykę. Chciał spróbować swoich sił w tej dziedzinie. Zerwał z dziewczyną i wyjechał. Tam rozwinęła się jego kariera, został sławnym piosenkarzem, zdobył wielkie grono fanek, stał się rozpoznawalny.
Liam po przeczytaniu artykułu o śmierci jego przyjaciela postanawia wrócić do miasta i pojawić się na pogrzebie. Okazuje się, że jego była dziewczyna ułożyła sobie życie bez niego - ma teraz swoją kwiaciarnię, chłopaka i syna... który jest również jego synem. Liam wie to od razu.
W tym momencie postanawia, zawalczyć o swoją rodzinę, zrekompensować im te 10 lat jego nieobecności.
I jak się można domyślić, ich miłość w końcu zaczyna o sobie przypominać, oboje siebie pragnął, jednak przeszkodą jest obecny chłopak dziewczyny i menadżerka Liama...

Książkę czytało mi się dobrze, jednak po odłożeniu jej na półkę niezbyt miałam ochotę do niej wracać. Wolałam usiąść i coś obejrzeć niż poznać dalsze losy bohaterów. Nie jestem do końca pewna co jest tego przyczyną. Może przewidywalność?
Oryginalny tytuł: Forever My Girl
Data wydania: 19 grudnia 2018
Ilość stron: 253 
Wydawnictwo: NieZwykłe

Podsumowując, jeżeli lubicie proste książki romantyczne, to myślę, że powinna Wam się spodobać. Nie ma co liczyć na jakieś nagłe zwroty akcji. Jest to prosta powieść o miłości :)

Za możliwość przeczytania dziękuję: Wydawnictwo Niezwykłe


Czytaliście już tę powieść? A może oglądaliście ekranizację? Jakie są Wasze wrażenia? :)  
Czytaj więcej

wtorek, 1 stycznia 2019

Recenzja książki
"Guerra" Melissa Darwood

***
Związek Zuzy i Patryka nie układa się tak, jak powinien. Od kiedy jej najbliżsi zostali Guardianami, dziewczyna czuje się samotna. Podczas koncertu, który miał zmienić wszystko, Patryk ratuje życie Zuzki. Łamie przez to jedną z najstarszych guardiańskich zasad i zostaje zesłany do Guerry. 
Kiedy dziewczyna dowiaduje się, że ma szansę na uratowanie ukochanego, postanawia odnaleźć go w tajemniczej krainie skrytej gdzieś pomiędzy ziemią a piekłem. Na jej drodze staje Bjor, który ma misję do wykonania. 

"Guerra" to drugi tom serii "Wysłannicy". Autorka książki jest Polką, która pisze pod pseudonimem. Może to niektórych zmylić, tak jak było to w moim przypadku. Po książkę postanowiłam sięgnąć ze względu na to, że miałam ochotę na jakąś powieść fantasy i tak trafiła w moje łapki. 

Melissa wykreowała niesamowity świat, w którym oprócz ludzi żyją też Tentatorzy i Guardiani. Walczą oni między sobą o przyszłość zmarłych osób - mogą one trafić na dobrą drogę lub złą drogę życia po śmierci. 
Ta część skupia się przede wszystkim na losach Zuzki, która gra w zespole The Host oraz jej chłopaka - Patryka, który również należy do tego zespołu, ale musi on często opuszczać próby i występu ze względu na to, że należy do Guardianów. Dziewczyna czuje się samotna i zaczyna się obawiać, że jej ukochany zrezygnuje z kapeli... Dlatego decydują się przyjąć do niej drugiego basistę - Iwo

Powieść jest napisana w sposób fenomenalny, autorka potrafi zaciekawić czytelnika już od pierwszych stron. Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Ku mojemu zdziwieniu nie było tu żadnego lania wody aby tylko coś naskrobać. Widać, że Melissa Darwood miała koncepcję na całą powieść.
To czego muszę się przyczepić to imiona bohaterów... Gdyby jeszcze padało określenie "Zuza" albo "Zuzanna"... ale nie, autorka woli pisać "Zuzka". Czy tylko mnie to irytuje? Skoro była w stanie wymyślić genialne nazwy jak "Guardianie" i "Tentatorzy", to wierzę, że mogła wpaść na coś znacznie ciekawszego, przyjemniejszego dla oka niż "Zuzka". 

Data wydania: 23 października 2018
Ilość stron: 240
Wydawnictwo:  Kobiece

Podsumowując, ten bestseller z pewnością przypadnie do gustu osobom lubiącym fantasy. Książka jest ciekawa i nie nudzi się. Wszystko rozgrywa się w dosyć szybkim tempie, dzięki czemu nie ma tu miejsca na znużenie i nudę. 
Książka do kupienia na Taniaksiazka.pl
Czytaliście już tę serię? A może macie ją dopiero w planach? Czy pseudonim autorki Was zmylił, jeżeli chodzi o jej pochodzenie? :)
Czytaj więcej

Instagram