***
W Catskills panuje zima, a Mitchell’s Inn, hotel ukryty wśród górskich lasów, jest miejscem doskonałym na niczym niezmącony weekendowy wypoczynek albo na romantyczną schadzką. Gdy wokół pogarsza się pogoda, a burza śnieżna powoduje awarię elektryczności oraz uniemożliwia wszelką komunikację ze światem zewnętrznym, gościom nie pozostaje nic innego, jak tylko cierpliwie czekać na możliwość skontaktowania się ze światem za murami budynku. Tymczasem jednak niespodziewanie ginie jeden z gości Mitchell’s Inn. Śmierć wygląda na efekt wypadku, ale gdy życie traci kolejna osoba, ludzie uwięzieni w hotelu na odludziu zaczynają wpadać w panikę. W odciętym od świata luksusowym hotelu coś lub ktoś uśmierca jego mieszkańców, zabijając ich w kolejności, której reguł nikt nie jest w stanie odgadnąć. Przerażonym ludziom pozostaje czekać na śmierć lub na cudowne wybawienie, które wydaje się jednak bardzo odległe.
W końcu, po wielkiej fazie na książki romantyczne nabrałam ochoty na jakiś mocny thriller. Dlatego też sięgnęłam po tę książkę. Powiem szczerze, że po przeczytaniu opisu pierwszym moim skojarzeniem była książka "I nie było już nikogo", spodziewałam się czegoś niemal identycznego, ale całe szczęście się pomyliłam i nie jest to kopia :)
Zacznę od tego, że około 50 pierwszych stron czyta się ciężko, są niesamowicie nudzące. Powiem szczerze, że miałam wtedy ochotę odłożyć książkę, ale jednak dałam jej szansę... i jak się okazało był to dobry wybór. Kiedy akcja już zacznie się w końcu (!) rozgrywać nie ma żadnego zwalniania tempa. Wszystko dzieje szybko, autorka ciągle zrzuca na nas ogrom emocji, zaskoczeń.
Historia jest przedstawiona z punktu widzenia każdego z bohaterów. Ja razem nimi starałam się wywnioskować kto jest mordercą, miałam kilka typów i powiem Wam, że żaden się nie sprawdził. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło.
Historia jest przedstawiona z punktu widzenia każdego z bohaterów. Ja razem nimi starałam się wywnioskować kto jest mordercą, miałam kilka typów i powiem Wam, że żaden się nie sprawdził. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło.
Chcę też wspomnieć, że w powieści nie pojawiają się żadne dokładne opisy samych scen w których dochodzi do morderstw, czy też opisy obrażeń ofiar. Myślę więc, że osoby o słabszych nerwach spokojnie mogą sięgnąć po tę pozycję. Shari Lapena skupiła się przede wszystkim na bohaterach i towarzyszących im emocjom. Każda postać jest zróżnicowana i każda kryje jakieś tajemnice... niektóre z nich wychodzą na jaw i dodają do całości jeszcze więcej dreszczyku i zamętu.
Śmiało mogę powiedzieć, że jest to jeden z lepszych thrillerów, jaki miałam okazję czytać. Mam nadzieję, że będę miała okazję natrafić na więcej książek tego gatunku na tak wysokim poziomie.
Oryginalny tytuł: An unwanted guest
Data wydania: 20 listopada 2018
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Podsumowując, "Niechciany gość" jest z pewnością książką wartą polecenia. Powinna spodobać się osobom lubiącym zagadki i dreszczyk emocji. Ja zdecydowanie polecam!
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka
Lubicie czytać thrillery? Czytaliście już tę książkę? A może dopiero macie zamiar po nią sięgnąć? :)
Wpisuję sobie na listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńKsiążka, którą prezentujesz jestem moim czytelniczym Must Have. Już nie mogę się doczekać, kiedy po nią sięgnę. 😊
OdpowiedzUsuńNo, w końcu jakaś normalna książka, a nie same erotyki ;) Za thrillerami nie przepadam, ale uwielbiam motyw zagadki, więc może po nią sięgnę ;) Trochę mnie niepokoi te pierwsze 50 stron, mam nadzieję, że i ja nie porzucę jej w tym czasie ;)
OdpowiedzUsuńprzeczytam z pewnością :)
OdpowiedzUsuńMi ta książka też bardzo się podobała i takiego zakończenia się nie spodziewałam. :)
OdpowiedzUsuńDostała wysoką ocenę więc musi być naprawdę dobra i w niedługim czasie się na ni a skuszę :P
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com/2018/12/christmas-wishes.html
Czytałam same dobre opinie o tej książce - w końcu muszę po nią sięgnąć!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
"Nie całkiem białe Boże Narodzenie", które niedawno recenzowałam to książka napisana w bardzo podobnym klimacie do "Niechcianego gościa", dlatego chętnie kiedyś się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Amazing post, dear! A big hello from Germany!
OdpowiedzUsuńHugs ♥
LIANA LAURIE | My book video
Podoba mi się bardzo Twój styl pisania
OdpowiedzUsuńdużo ciekawych pomysłów tutaj!
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten blog
OdpowiedzUsuńFajnie tu u Ciebie muszę częściej tu zaglądać
OdpowiedzUsuńmiło się czyta te wpisy!
OdpowiedzUsuńwartościowy wpis na tym blogu!
OdpowiedzUsuńfajnie tu ! Podoba mi się Twój styl pisania.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja
OdpowiedzUsuńfajny miły blog
OdpowiedzUsuńSuper,ze trafiłam na Twój blog. Teraz wiem co muszę nadrobić w czytaniu. Na pewno będę tu częściej zaglądać.
OdpowiedzUsuńSuper blog. Chetnie tu zagladam po nowe inspiracje ksiazkowe.
OdpowiedzUsuńdobrze się ta książka zapowiada , na pewno skorzystam z polecenia i przy najbliższej okazji ją kupię
OdpowiedzUsuńfajny opis książki zachęca do zakupu - na pewno skorzystam z polecenia
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, będę częściej tu zaglądać i polecę znajomej.
OdpowiedzUsuńŚwietnie prowadzony blog!
OdpowiedzUsuńŚwietnie prowadzony blog!
OdpowiedzUsuńinspirujące wpisy i fajne zdjęcia
OdpowiedzUsuń