czwartek, 11 października 2018

Recenzja książki
"Krwawy księżyc" K.C.Hiddenstorm

Październik... Nie ma jeszcze połowy tego nieszczęsnego miesiąca, a ja już nie znajduję na nic czasu. Posty powstają w pośpiechu, a zdjęcia robię z dużym wyprzedzeniem... I jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że dzisiaj czwartek i czas na wpis... a zdjęć jak nie było tak nie ma :P Dlatego musicie mi od razu wybaczyć dzisiejszą prezentację tej recenzji...
Kolejną rzeczą, z której chcę się wytłumaczyć to brak mojej aktywności na waszych blogach. Ponawiam tekst, że nie mam kompletnie na nic czasu. Postaram się wszystko nadrobić w weekend :)
A tymczasem przychodzę do Was z recenzją książki "Krwawy księżyc", zapraszam! :)

Victoria Page i jej mąż Thomas Wilde to światowej sławy pisarze. Mężczyzna postanawia wydać swój pierwszy kryminał. Victoria wspiera męża i popiera jego plany, jednak ogarnia ją nieuzasadniony niepokój. W końcu marzenie Thomasa o wydaniu kryminału spełnia się i powstaje książka "Księżycowy Zabójca", która szybko staje się bestsellerem... Bohaterka jednak nie może cieszyć się sukcesem męża, bo zauważa dziwne zmiany w jego zachowaniu, a dodatkowo zaczyna miewać koszmary, w których umiera z jego rąk. Na dodatek, niedługo po premierze powieści w Nowym Jorku zaczyna grasować morderca, który odwzorowuje zabójstwa wykreowane przez Thomasa.
W końcu dochodzi do tego, że bohaterka nabiera podejrzeń, że człowiek z którym dzieli życie, jest bardzo niebezpieczny...

Zacznijmy od samego początku... Najpierw zobaczyłam okładkę, która wręcz mną wstrząsnęła, jest genialna! Wygląda bardzo tajemniczo, mrocznie i krwiście. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam takie klimaty.
Później był opis, który bardzo mnie zaintrygował. Morderca, który wzoruje się na postaci z książki? Zdecydowanie to do mnie przemówiło i nie mogłam sobie odmówić tej powieści... No i tak trafiła w moje łapki!

"Każde marzenie może stać się koszmarem.
Każdy człowiek może stać się potworem" 

Zapowiadało się wręcz fenomenalnie, a jak się okazało nie było aż tak pięknie. Zacznijmy więc od tego, co mi się nie podobało... Przede wszystkim był to styl pisania autorki. W sumie to sama nie wiem co mi w nim tak przeszkadzało, ale zdecydowanie ciężko było mi czytać tę powieść. Ogrom opisów, wiele snów, które - jak dla mnie - odwracały tylko uwagę od głównego tematu tej książki, czyli teraźniejszości. Swoje zrobiło też to, że historia nie jest przedstawiana przez bohaterkę tylko narratora wszechwiedzącego. Jak wiecie (lub nie) ja za tym nie przepadam i takie książki czyta mi się zdecydowanie trudniej.

Jeżeli chodzi o samą historię... Autorka miała genialny pomysł, mógł to być fenomenalny thriller, a moim zdaniem jest tylko dobry. Zaczyna się bardzo fajnie, tajemniczo. Z czasem wszystko się wyjaśnia i szczerze? Pozostaje taki niedosyt... Spodziewałam się czegoś innego, a dostałam zakończenie z wątkiem paranormalnym... Jakoś niezbyt mi to przypadło do gustu. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że w trakcie czytania byłam bardzo ciekawa dalszego rozwoju spraw.
Bohaterzy? Zdołałam się przekonać tylko do brata Victorii, który pojawiał się w powieści tylko sporadycznie. Większość czasu poznawaliśmy wydarzenia z życia bohaterki i jej męża. Tej dwójki nie polubiłam. Byli mi totalnie obojętni...
Jednak duży plus za to, że cała książka jest utrzymana w mrocznym klimacie, a całości towarzyszy tajemniczość.

W pewnej chwili naszła ją myśl, że w gruncie rzeczy nie ma sensu zadręczać się i rozpaczać, bo przecież wszystko, co przeżywamy, to tylko zawieszone w czasie momenty, małe autonomiczne życia, trwające godzinę, dzień, rok. Nic nie ciągnie się wiecznie i nic nie jest na zawsze. Żyjemy tak, jak śnimy - samotnie, jak powiedział pewien mędrzec.

Data Wydania: 5 października 2018
Ilość stron: 271
Wydawnictwo: Kobiece

Podsumowując, bestseller "Krwawy księżyc" to całkiem dobry thriller na jesienne wieczory. Może nie porwie Was ta historia, ale myślę też, że nie będziecie się przy niej nudzić :) 

Książka do kupienia na Taniaksiazka.pl 

Słyszeliście już o tej książce? Myślicie, że spodobałaby Wam się? Macie zamiar po nią sięgnąć? :) 

7 komentarzy:

  1. Lubię książki z tego gatunku, a ta naprawdę mnie ciekawi. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie to moje klimaty i może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie klimaty i jestem bardzo ciekawa czy mi by się podobała średnio czy bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przesadzasz ;p Zdjęcia są dobre i gdybyś nie powiedziała to nie zauważyłabym nawet, że są inne niż zawsze. Książka ma ciekawą okładkę i bardzo intrygujący tytuł ;) Dodatkowo opis też nie najgorszy. Czyli krótko mówiąc, w księgarni lub w bibliotece śmiało bym po nią sięgnęła. Jednak dobrze, że w internecie można znaleźć recenzje, bo po Twojej wiem, że nie jest to pozycja dla mnie. Fantastykę i zjawiska paranormalne uwielbiam, ale w odpowiednich książkach. Tutaj spodziewałabym się po prostu realistycznego thrillera.

    OdpowiedzUsuń
  5. Robię właśnie przegląd książek na kolejny miesiąc :) Może zastanę tą w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mogłabym dać tej książce szansę, bo lubię takie klimaty. :)

    OdpowiedzUsuń

Instagram