wtorek, 20 lutego 2018

Czy z paniką da się wygrać?
recenzja książki "Panika" Lauren Oliver

Witam Was ponownie! Pewnie część z Was jest zaskoczona, że piszę we wtorek. Tak, tak! Grafik ulega zmianie i teraz zamiast dwóch, będą pojawiały się trzy posty tygodniowo - we wtorek, czwartek i niedzielę! :) Mam nadzieję, że szybko się do tego przyzwyczaicie i taka zmiana Wam się spodoba ;)
Moja nowa miłość do książek trwa w najlepsze, ostatnio sporo książek wpadło w moje łapki, z czego się niezmiernie cieszę ;) Jedną z takich książek jest "Panika" Lauren Oliver i dzisiaj przychodzę do Was z jej recenzją. Zapraszam!

Nudne, biedne i pogrążone w beznadziei miasto. Nic się tutaj nie dzieje. Do czasu...
Co roku, gdy kończy się szkoła, zaczyna się gra - Panika, niebezpieczna i śmiertelnie ryzykowna... a jednak biorą w niej udział uczniowie liceum, do którego uczęszcza Heather. Dlaczego? Bo nagroda jest wysoka, może zapewnić zwycięzcy lepsze życie... A to stawka, o którą chcą walczyć wszyscy.
Heather od zawsze pogardzała osobami, które decydują się na udział w Panice... Jednak tego roku i ona staje do walki o nagrodę, po tym jak jej chłopak odchodzi do innej.

(...) jeśli kogoś naprawdę kochasz, jeśli się o niego troszczysz, musi to być na dobre i na złe. Nie tylko wtedy, gdy jest łatwo i przyjemnie.

Główna bohaterka już w pierwszej rundzie żałuje swojej decyzji, z każdą kolejną jest jednak coraz pewniejsza siebie, wie, że się nie podda, wie, że inni uczestnicy się jej obawiają... wie, że ma spore szanse na wygraną. Kolejnym czynnikiem, który wpływa na dalszy udział Heather w grze jest jej trudna sytuacja w "domu". Chce się wyrwać razem, ze swoją młodszą siostrą Lily, z przyczepy w której mieszkają...Chce się odciąć od matki i ojczyma, którzy wciąż sięgają po alkohol i inne używki.

Do rywalizacji staje również najlepsza przyjaciółka Heather - Natalie, a także Dodge - chłopak, o którym nikt nie wie więcej, niż to, że jego siostra też kiedyś brała udział Panice i zamiast wygrać główną nagrodę, skończyła na wózku inwalidzkim - straciła czucie w nogach podczas zderzenia, które miało miejsce w ostatnim etapie gry.
Cała trójka postanawia współpracować ze sobą, a pomaga im Bishop - chłopak, którego rola zazwyczaj kończyła się na wożeniu trójki uczestników w określone miejsce i oglądanie całej rywalizacji... ale czy aby na pewno?

Początkowo ciężko było mi się przekonać do samego stylu, w jakim jest napisana ta książka. Czasami jedno zdanie musiałam czytać trzy razy, z czasem jednak przywykłam do tego i te trudności minęły. "Panika" jest pisana z punktu widzenia osoby trzeciej, za czym zbytnio nie przepadam.
Po opisie spodziewałam się, że będzie to książka w stylu "Igrzysk śmierci", było jednak całkowicie inaczej. Same rywalizacje stanowiły mniejszą część lektury, niż opisy spotkań czwórki przyjaciół, czy też ich osobistych problemów. Kolejnym zaskoczeniem były wątki miłosne... :D


Oryginalny tytuł: Panic
Data wydania: 2 lutego 2016

Ilość stron: 360

Podsumowując, mimo, że oczekiwałam książki opisującej tylko tytułową grę i tak nie żałuję, że miałam okazję ją przeczytać. Była to fajna, momentami trzymająca w napięciu, odskocznia od thrillerów, które ostatnio czytam masowo :) 
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Moondrive Shop :) 

Słyszeliście o tej książce? A może mieliście okazję czytać? Jak Wam się podobała? ;)

27 komentarzy:

  1. Mam w planach tę książkę. Jestem ciekawa czy mi się spodoba. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również jestem ciekawa czy Ci się spodoba :) Będę czekała na Twoją recenzję :D

      Usuń
  2. Super, że będą aż trzy posty tygodniowo ❤
    Chciałabym przeczytać tą książkę, ale mam tak mało czasu, że pewnie nie dam rady
    Pozdrawiam cieplutko
    My blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio każdą wolną chwilę poświęcam na czytanie :D

      Usuń
  3. Super

    Zapraszam do siebie w wolnej chwili.
    Miłego dnia, xx Bambi

    OdpowiedzUsuń
  4. ja chce ją właśnie przeczytać - koleżanka mi polecała :)
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda że nie jest tam więcej opisu tej rozgrywki bo byłabym zainteresowana w sumie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo opinii o niej słyszałam, muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam tej książki, ale brzmi obiecująco.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam, ale okładka zachęca :) Ładne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, okładka prezentuje się bardzo fajnie :D

      Usuń
  9. Mnie zachwyca cała ta gra, dla chęci poznania o co chodzi bym sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nie pozostaje nic innego jak czytać :D

      Usuń
  10. Nie czytałam. Też wolę narrację pierwszoosobową, wtedy łatwiej zrozumieć bohaterów i utożsamiać się z nimi. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka jakoś wyjątkowo mi się nie podobała, ale cenię sobie inne zdanie :)
    Ps. Super fotki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie była całkiem fajna, chociaż autorka mogła sobie podarować te momenty, które zawiewały nudą :D

      Usuń
  12. Chyba kolejna ksiązka będzie w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam tę książkę i bardzo mi się podobała. Do ostatnich stron trzymała mnie w napięciu, a nawet zaskoczyła jednym elementem. Miło wspominam jej lekturę.
    Przepiękne zdjęcia ♡♡
    Zostaję na dłużej! Pozdrawiam ciepło ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami rzeczywiście napięcie było spore, ale moim zdaniem nie zabrakło też powiewu nudy :D

      Usuń
  14. Zdecydowanie nie dla mnie ;) Co prawda wszechwiedzący narrator mi nie przeszkadza i nawet wolę go niż książki pisane w czasie teraźniejszym, ale sama fabuła zupełnie nie w moim stylu ;) Ja nawet Igrzysk Śmierci nie miałam ochoty czytać ;) A tutaj to już zupełnie zbyt młodzieżowo ;) Za stara jestem na takie pozycje ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnio przez studia niestety mam bardzo mało czasu na inne ksiązki niż te związane z moim kierunku, ale po sesji pewnie się w nią zaopatrzę bo bardzo mnie zainteresowała :)
    Zapraszam również do mnie - https://mplazewska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Hmmm, przyznam szczerze, że trochę mnie zaciekawiłaś tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mocne postanowienie, nie dałabym chyba rady aby tyle publikować postów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj przez cały weekend siedzę i piszę wpisy na cały tydzień :D

      Usuń

Instagram