Krem do rąk i stóp o zapachu czekoladowych ciasteczek Hristina Cosmetics – recenzja

Jest tu ktoś kto nie lubi zapachu ciasteczek? Pysznych, czekoladowych ciasteczek? Jeżeli tak, to ja z pewnością nie należę do ich grona :D Więc nie mogło się stać inaczej, gdy na stronie Hristina zobaczyłam krem do rąk i stóp o zapachu czekoladowych ciasteczek, wiedziałam, że muszę go przetestować! I tak oto trafił w moje łapki. Czy się z nim polubiłam? O tym niżej :)

Kilka słów o marce

Hristina to w 100% naturalne bułgarskie kosmetyki, które są przygotowywane unikalnymi procesami produkcyjnymi przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. W trakcie produkcji się miesza woda razem z czystymi olejami, masłami naturalnymi oraz ekstraktami ziołowymi w odpowiedniej temperaturze i prędkości tak, żeby powstał jednolity produkt. Jego konsystencja jest bardzo podobna do konsystencji kosmetyków sprzedawanych w drogeriach, ale różni się swoim naturalnym składem. Kosmetyki potrafią dostarczyć skórze najlepszych środków odżywczych bez użycia kropli chemii.

Kilka słów od producenta 

Naturalny krem do rąk i stóp czekoladowe ciasteczka 100 ml
Działanie: Krem do rąk i stóp ujędrnia, odżywia i głęboko nawilża skórę. Działa odmładzająco.
Stosowanie: Nanieść na suchą i czystą skórę.

Skład:
Woda, olejek migdałowy, masło kakaowe, olej sezamowy, masło shea, alantoina, retinol, octan tokoferylu, czekolada, olej z wanilii płaskolistnej, wosk pszczeli.

Opakowanie

Krem kupujemy w plastikowym pojemniczku z zakręcanym wieczkiem. Odkręcając górną część znajdziemy sreberko, które chroni przed przeniesieniem się zawartości na wieczko. Opakowanie jest wykonane z porządnego plastiku w kolorze mlecznym. Sama szata graficzna kusi niesamowicie, poprzez umieszczone na wieczku zdjęcie ciasteczek. Całość wygląda prosto i ładnie.

Konsystencja i zapach

Produkt jest dosyć gęsty, co dobrze sprawdza się przy nakładaniu na stopy. Jeżeli chodzi dłonie, to zawsze używałam bardziej rzadkich, więc będę musiała się do tego przyzwyczaić :) Po nałożeniu nie występuje efekt klejenia się, a do tego skóra nie jest nadmiernie tłusta.
A teraz trochę o zapachu... Powiem szczerze, że się w nim zakochałam! Trzeba przyznać, że w mojej osobistej opinii pachnie lepiej na skórze, niż w opakowaniu, przed nałożeniem. Zapach jest słodki, ale nie do przesady. Nutą, która najbardziej się wybija, jest chyba piękny zapach kakao.

Działanie kremu

Nie mam problemu z suchą skórą na dłoniach, ze względu na to, że codziennie używam kremów. Więc jedyne co mogę powiedzieć jeżeli chodzi o działanie na tej partii, to to, że jest dużo bardziej nawilżający niż tani krem z biedronki. Skóra pozostaje gładka na długi czas.
Jak z dłońmi nie mam problemów, tak ze stopami jest dużo gorzej. Nie miałam nawyku ich nawilżania, więc są bardzo suche. Już po trzecim nałożeniu kremu widać było rezultaty, skóra jest gładka i nawilżona. Jestem bardzo zadowolona z efektów.

Gdzie i za ile kupić

Z tego co się orientuję, to produkt jest dostępny tylko na stronie internetowej Hristina. Zamawiając musimy sobie zdawać sprawę, że produkty idą z Ukrainy, więc będziemy musieli poczekać około 3 dni na dostawę. Cena kremu to 19,00 zł. Wspomnę też o tym, że są dostępne różne wersje zapachowe.

Polecam, czy nie?

Jestem bardzo zadowolona z działa kremu, a do tego wręcz zakochana w jego zapachu. Myślę, że cena nie jest wygórowana jak za 100 ml naturalnego kremu o pięknym zapachu.
Więc tak, polecam :)


Znacie ten produkt? Może kiedyś go miałyście? :)