Dzisiaj chciałabym poruszyć temat blizn. Jak wiecie lub nie dosyć niedawno, bo w październiku, poszłam pod nóż. I tak powstała dosyć spora około 13 cm rana, która zaczęła się goić. Po pewnym czasie dostałam od lekarza pozwolenie na zaczęcie stosowania czegoś na blizny. Czego używałam, a czego używam obecnie?
1. Moja przygoda z walką o "upiększenie" blizny zaczęła się od silikonowych plastrów Sutricon. Pierwsze co mnie do nich zniechęciło to ogromna cena 35 zł za jeden plaster... Tyle dobrze, cięłam go sobie na kilka mniejszych i wystarczał mi na jakieś 3 tygodnie. Po naklejeniu nosi się go 3 dni, ściąga się go na czas mycia a następnie znowu nakłada. Jest on on przezroczysty, prawie niewidoczny na skórze, nie krępuje ruchów.
Zużyłam dwa takie plastry, czyli stosowałam ten produkt niecałe dwa miesiące. Jakie efekty? No niestety nie zauważyłam właściwie żadnych. Zniechęcona tym zaczęłam szperać w internecie szukając czegoś nowego...
2. Śmierdząca maść działająca cuda? Cepan! Naczytałam się o tej maści bardzo wielu pozytywnych opinii i zdecydowałam się po nią sięgnąć. Odór, na który tyle osób się skarżyło, jest do wytrzymania. Ja porównałam go przy pierwszym użyciu do zapachu chipsów cebulkowych, nie jest źle!
Maść jest biała i ma tendencję do brudzenia ubrań. Powinno się ją wmasowywać w bliznę minimum dwa razy dziennie. Jest bardzo wydajna. Stosuję ją już drugi miesiąc i powiem szczerze, że widzę niewielką różnicę - blizna robi się bledsza. Wiem, że przede mną jeszcze długie miesiące stosowania, ale jestem dobrej nadziei. Jeżeli chodzi o cenę, do tej pory pluję sobie w brodę, że poszłam do apteki w drogiej galerii i zapłaciłam za nią 15 zł... W innej, mniej "prestiżowej" zapłaciłabym troszkę mniej. Jeżeli któraś z Was kupowała tę maść, to może dać znać w komentarzu ile zapłaciła :D
3. Masowanie blizny jest niezwykle ważna i trzeba o tym pamiętać! Stosowanie maści ma to do siebie, że automatycznie nas do tego zmusza :)
Gdzie można kupić wyżej wymienione produkty? Przede wszystkim w aptekach stacjonarnych, ale też i aptekach internetowych, np w Aptisan.pl. Warto sprawdzać i porównywać ceny. Apteki internetowe mają to do siebie, że są wygodniejsze. Będąc chorym nie trzeba wstawać z łóżka i wychodzić na tę nieprzewidywalną pogodę :D
Dajcie znać czy macie jakieś blizny, jeśli tak to czy stosujecie na nie jakieś preparaty :) Wolicie apteki stacjonarne czy internetowe? :)
Apteki internetowe mają tę przewagę, że nie ma w nich ogromnych kolejek. :D Natomiast stacjonarne dobrze sprawdzają się, gdy potrzebujemy czegoś na ten moment. ;)
OdpowiedzUsuńStosuję bio oil, wprawdzie nie na blizny, lecz na rozstępy, ale z tego co kojarzę na blizny też się nadaje :) na rozstępy sprawdza się ok, więc może na blizny też zadziała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/
Nie mam potrzeby stosowania tego rodzaju produktów ,ale warto wiedzieć, gdyby zaszła taka potrzeba. 😊
OdpowiedzUsuńHej. Chciałabym was zapytać, gdzie najczęściej kupujecie leki i wyposażenie do waszych apteczek domowych? Nie ukrywam, że mnie najwygodniej jest zamawiać online, więc szukam jakiegoś sprawdzonego miejsca, który mogłabym dostać Contractubex w jakiejś atrakcyjnej cenie. Jeżeli znacie takie sklep, to koniecznie podajcie namiar.
OdpowiedzUsuń