***
Lepiej nie patrz prawdzie w oczy. Nie jesteś tą jedyną.
Thursday jest żoną Setha. Jedną z trzech. Taki układ zawarła z mężem – może mieć inne partnerki, którym poświęca po jednym dniu w tygodniu.
Ciekawość zżera jednak kobietę od środka. Chce wiedzieć więcej – jak wyglądają, gdzie mieszkają, co lubią. Chce mieć pewność, że na ich tle wypada najlepiej.
Gdy nadarza się odpowiednia okazja, postanawia poznać pozostałe żony. To, co odkryje, zmieni jej małżeństwo na zawsze. I nie będzie już powrotu.
Książka "Żony" Tarryn Fisher to jedna z nowości, po którą postanowiłam sięgnąć po przeczytaniu opisu. Była to moja pierwsza styczność z twórczością tej autorki... I powiem szczerze, że z pewnością nie ostatnia.
Zacznijmy od tego, że książka jest thrillerem, kryminałem, więc nieco odbiega od gatunków, które zazwyczaj tutaj recenzuję. Potrzebowałam jednak czegoś nowego i absolutnie nie żałuję.
Thursday wiedzie dosyć specyficzne życie. Ma męża - Setha, jednak ich związek nie jest taki jak inne. Bohaterkę można nazwać dziewczyną na czwartek, ponieważ tylko w te dni widuje się z mężem... W pozostałe dni przebywa on z dwiema pozostałymi żonami.
Thursday stale tęskni za mężem, jednak zgodziła się na taki układ, zaakceptowała, że oprócz niej będą jeszcze dwie inne kobiety w życiu Setha. Do czasu bohaterka nie interesowała się pozostałymi kobietami, obiecywała, że nigdy nie będzie szperała na ich temat i dopytywała - tak było dla niej lepiej. Jednak pewnego razu przez przypadek znajduje tożsamość jednej z żon męża. Pod wpływem chwili zaczyna szukać o niej informacji... Jej działania ujawniają zaskakującą prawdę... Im bardziej zaczyna się zagłębiać w sprawę, tym więcej "ciekawostek" wychodzi na jaw... Jej życie już nigdy nie będzie takie samo.
Tarryn Fisher stworzyła niesamowitą historię. Idealnie buduje napięcie. W tej powieści nic nie jest do końca jasne i pewne, w mgnieniu oka wszystko może ulec zmianie. Jeżeli chodzi o zakończenie, to wow! Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, po skończeniu książki zbierałam szczękę z podłogi.
Pierwsze rozdziały mogą wydawać się nieco nużące, ale jak już ta książka wpadnie Wam w ręce, to czytajcie do końca! Gwarantuję, że później będziecie zachwyceni tą pozycją.
Co więcej, początkowo główna bohaterka może wydawać się być sama sobie winna, z czasem jednak czytelnik jest w stanie zauważyć jak Seth manipuluje kobietami.
Podsumowując, "Żony" to książka nieprzewidywalna, z pewnością zdoła zaskoczyć niejednego czytelnika. Akcja początkowo toczy się wolniej, jednak z każdym rozdziałem coraz bardziej się rozpędza i tak pozostaje aż do końca. W powieści zawartych jest kilka wątków, a każdy z nich w końcu zostaje rozwiązany. Autorka wykreowała niezwykłe postacie, każda z nich jest inna i każda ma jakieś znaczenie dla historii.
Jeżeli będę miała okazję, to z pewnością sięgnę po kolejne książki tej autorki. Tę Wam zdecydowanie polecam!
Tytuł oryginalny: The Wives
Data wydania: 03 czerwca 2020
Ilość stron: 392
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Czytaliście jakąś książkę tej autorki? Jakie są Wasze wrażenia? Macie zamiar sięgnąć po tę? ;)
Bardzo chcę przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńLubię zaskakujące książki, więc chętnie przeczytam i tą. Piekne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńmiło sie czyta takie blogi
OdpowiedzUsuńwspaniale prowadzony blog
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst! Od roku nie czytałam tak wartościowego artykułu.
OdpowiedzUsuńale tutaj fajnie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńlubie takie wpisy
OdpowiedzUsuń