czwartek, 14 lipca 2016

Nieśmiałość

Witam Was w 6 już poście! Dziękuję, że ze mną jesteście :)
Dzisiaj napiszę trochę o nieśmiałości, z którą sama się zmagam.

NIEŚMIAŁOŚĆ
 
 Od najmłodszych lat zmagam się z nieśmiałością, zostałam wychowana tak, że wiedziałam i nadal wiem, że świat nie kręci się wokół mnie, nie jestem najważniejsza i w niczym nigdy nie będę najlepsza - zawsze znajdzie się ktoś lepszy.

Pamiętam, że nie byłam wychowywana wśród innych dzieci, miałam jedną, młodszą koleżankę, z którą najpierw się bawiłam, a później od niej obrywałam - nie wiedząc dlaczego - i tak mijały lata, w końcu przyszedł czas pójść do zerówki... o zgrozo... Pierwszego dnia poszłam tam, zrobiłam to co trzeba (jakieś zadania), siadłam przy oknie i przez kolejne godziny siedziałam tam i czekałam, aż moja mama wróci... Wszyscy mówili, że to tylko przez pewien czas tak będzie, ale nie - było tak do końca. Inne dzieci próbowały nawiązywać ze mną kontakt, ale ja się bałam rozmawiać... Mimo, że zadawali mi przeróżne pytania ja i tak za każdym razem wykonywałam jeden z tych gestów: tak - kiwałam głową ; nie - kiwałam głową ; nie wiem - poruszałam ramionami. Wiem, wydaje się to być śmieszne, ale tak było :D Robiłam tak jeszcze w pierwszej klasie szkoły podstawowej, w drugiej trochę bardziej zaczęłam rozmawiać.

Przez całą podstawówkę trzymałam się w małym gronie koleżanek i tylko z nimi rozmawiałam... czasami - zazwyczaj milczałam.
Przez 2 pierwsze klasy gimnazjum było jeszcze lepiej, nie bałam się już rozmawiać z najbliższymi koleżankami - co za postęp!

Natomiast największy postęp zrobiłam w 3 klasie gimnazjum, przestałam się ograniczać tylko do grona najbliższych koleżanek, zaczęłam rozmawiać też z tymi, z którymi nigdy wcześniej nie miałam kontaktu! Cud, prawda? Ale to jeszcze nie koniec! W końcu zaczęłam też rozmawiać z chłopakami, co wcześniej było dla mnie kompletnym kosmosem!

Czyli jednak powoli dążę do celu "Pokonam tą nieśmiałość!", ale dlaczego tak się dzieje? Czy z wiekiem to przemija? A może jednak bardziej w siebie uwierzyłam po zrzuceniu kilku kilogramów?
Pewnie obie te rzeczy mają na to jakiś wpływ, mam nadzieję, że w końcu uda mi się całkowicie pokonać tą cechę.

Ale czy nieśmiałość jest czymś złym? Jak uważacie? Bo ja osobiście nienawidzę tej cechy u siebie.
Byłyście, a może nadal jesteście nieśmiałe? Co o tym sądzicie? :)

47 komentarzy:

  1. Też jestem bardzo nieśmiała, szczególnie gdy jestem sama w otoczeniu obcych osób...
    Kochana jeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście :
    http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/07/nowosci-ze-sklepow-shein-romwe-i.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że zwalczyłas niesmiałosć, bo to bardzo przeszkadza w życiu. Cokolwiek załatwić - ciężko, bo boimy się zagadać do ludzi... Ale myslę, że teraz gdy zrzuciłas kilogramy to podziałało na Twoją pewność siebie, dzięki czemu już nie wstydzisz się tak jak kiedyś! Swiętuj swój wielki progres!:)
    Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie ;)
    http://myslacinaczej29741.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze do końca jej nie zwalczyłam, ale dążę do tego ;)

      Usuń
  3. Nieśmiałość jest nie tyle zła co jest po prostu wadą. Ludziom, którzy są nieśmiali może być ciężej w życiu. Jeszcze zależy co się chce robić. Sama byłam kiedyś bardzo nieśmiała. Jako dziecko tak jak ty zwykle milczałam, choć nie w takim stopniu. Na szczęście stopniowo zaczęłam się przełamywać. Szczególnie mocno zmieniłam się przez ostatni rok. Nie chodzi tu o to, że przemija z wiekiem. Chodzi o twoją chęć pozbycia się jej i doświadczenia, problemy, które musisz po drodze pokonać, nowe sytuacje, w których musisz się odnaleźć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo miło się czyta komentarze osób, które również były nieśmiałe, ale pokonały ją. Daje to wiarę i chęć do walczenia :)

      Usuń
  4. Też się z tym zmagałam i czasami nawet zmagam do dzisiaj. Co więcej osobiście wydaje mi się, że osoby nieśmiałe są świetnymi ludźmi. Wiem, brzmi ogólnikowo, ale zazwyczaj osoby odważne, pewne siebie (a przynajmniej te co znam), zachowują się, jakby dla nich nie liczyło się nic innego, tylko oni sami. Oczywiście są wyjątki, ale ja tych wyjątków nie znam.

    Świetny post, masz talent do pisania ♥
    Pozdrawiam i zapraszam do nas :)
    http://shutupanddancewithus.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również uważam osoby nieśmiałe za sympatyczne... szkoda, że nie wszyscy tak uważają :D

      Usuń
  5. Mnie ludzie bardzo często uważają za nieśmiałą. Z tego, co zauważyłam, wiele osób nienawidzi tej cechy. U siebie również jej nie lubię, ale nie przeszkadza mi absolutnie, jeśli ktoś inny jest nieśmiały. Nawet uważam, że to jest słodkie :)
    Dzięki za odwiedziny ♥
    Zapraszam: mój blog♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również tak mam, u kogoś lubię tą cechę, ale nie u siebie :)

      Usuń
  6. ja również jestem nieśmiała i często mi to przeszkadza ;)
    pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie, będzie mi bardzo miło jeśli zajrzysz, zaobserwujesz xkroljulianx

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje, warto przełamywać swoje słabości :)
    meegstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Z nieśmiałością ciężko się żyje, dlatego trzeba próbować jakoś ją przełamywać, ale nie jest to nic złego. Czy z wiekiem to przemija? Być może, ale to raczej zależy od człowieka. Byłam, jestem i raczej pozostanę osobą nieśmiałą, aczkolwiek pomimo, że podobnie jak ty czasem nienawidzę tej cechy u siebie to ma jednak małe plusy. Pozdrawiam oraz dziękuję za odwiedziny ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana Gratuluję pokonania nieśmiałości .
    Ja jestem trochę nie śmiała i troszkę cię rozumiem.
    Uważam , że nieśmiałość to nic wielkiego , aby nabijać się .
    Choć sama też , nie lubię u siebie nieśmiałości.
    Pozdrawiam
    https://mylifeiswonderful9.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że z czasem pozbędziemy się tej cechy :)

      Usuń
  10. Ja niestety walczę z tą cechą...
    tzanetat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. według mnie nieśmiałość nie jest niczym złym, nadaje tajemniczości takim osobom dzięki czemu chce się je poznać :)

    prawdziwablondynka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. ja jestem nieśmiała, ale z wiekiem mam coraz więcej pewności siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z czasem przejdzie uwierz mi. Kiedyś też byłam bardzo nieśmiała, a teraz z czasem jest coraz lepiej :) Mój chłopak mówi mi nawet, że moja nieśmiałość jest urocza :)
    makekam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję! :) Słyszałam właśnie o tym, że niektórym mężczyznom podoba się taka nieśmiałość u kobiet :)

      Usuń
  14. nieśmiała nigdy nie byłem. :) Być może dlatego, że jestem chłopakiem.
    A tak na poważnie. Jestem nieśmiały, byłem nieśmiały i będę nieśmiały. I w sumie dobrze mi z tym. Nauczyłem się z tym żyć i przestało mi to przeszkadzać. Wręcz nauczyłem się z tego korzystać i wychodzi mi to w sumie na dobre. Przynajmniej tak mi się wydaje. A jak komuś tak, to już nie mój problem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mnie zaskoczyłeś! Witam pierwszego chłopaka na moim blogu!! :)

      Usuń
  15. Kiedyś byłam strasznie nieśmiałą osobą, bałam się wszystkiego i wszystkich. Po niechcianej przeprowadzce wszystko się zmieniło, zrobiłam się twarda i chciałam być w centrum uwagi, w sumie do tej pory mi to zostało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również już od września mam zamiar bardziej lgnąć do rówieśników, chcę skończyć z tą nieśmiałością! :)

      Usuń
  16. Świetne! Super, że pokonałaś nieśmiałość:)
    obserwujemy?:)

    mylife-tasia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. ja kiedyś byłam bardzo nieśmiałą osobą, zamkniętą w sobie i z kompleksami. ale odkąd założyłam bloga, poznałam blogerki i zaczęłam się w to wkręcać stałam się otwarta i bardzo pozytywna a na dodatek pewna siebie :)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*
    w wolnej chwili zapraszam do siebie ♥
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja jestem strasznie nieśmiała, ale od roku dopiero wcześniej jakoś nie czułam, że jestem nieśmiała :x ale jak widać jest możliwe ją pokonać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że i Ty chociaż w pewnym stopniu ją pokonasz! :*

      Usuń
  19. Ja ogólnie u tych, co mnie nie znają jestem postrzegana za nieśmiałą, ale moje najlepsze przyjaciółki jak i najbliższe grono osób mi znanych wiedzą, że lubie przebywać i rozmawiać z ludźmi, ale czasem jestem nieśmiała. Z chłopakami rozmowa idzie mi znacznie gorzej. Nigdy nie wiem o co zapytać więc wyciągam telefon i udaję, że piszę sms. Żałosne :/

    Pozdrawiam serdecznie, MÓJ BLOG♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę Ci przyznać, że i ja jeszcze nie przywykłam do rozmów z chłopakami - jeżeli są w pobliżu jakieś moje koleżanki, to mogę z nimi rozmawiać, gorzej jak ich nie ma! :D

      Usuń
  20. bardzo podoba mi się twój blog :) byłoby miło gdybyś do mnie też czasem zajrzała ;) (jestem na blogspocie nowa - tak jak pisałaś - spróbowałam przełamać lody :D ) ..a co do powyższego tematu - mi do tej pory - a mam lat 19 - niektórzy wytykają nieśmiałość.. także schudłam i trochę pomogło mi się to odblokować, ale nadal trudno jest mi zacząć nową relację.. mam nadzieję, że z czasem będzie łatwiej ;x ;) pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z chęcią do Ciebie zajrzę, tylko prosiłabym o jakiś link! Bo niestety nie widzę go na Twoim profilu :)
      Dziękuję za obserwację! :*

      Usuń
  21. Ja jestem nieśmiała i przeszkadza mi ta cecha. Mimo to, że staram się ją poprawić to nie umiem...
    Anonimoowax - Klik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również w ciąż staram się ją pokonać, ale też najlepiej mi nie idzie... :)

      Usuń
  22. W sumie nigdy mnie ta cecha nie dotyczyła, ale sama nie przepadam za nieśmiałymi osobami. Lubię bardziej te energiczne i mega pozytywne, zawsze można się z nimi dogadać ;-)
    Pozdrawiam :* Scobre.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Trudno pokonać nie smialosc ale wszystko w naszych rękach :)

    OdpowiedzUsuń

Instagram