wtorek, 8 grudnia 2020

Recenzja książki
"Nie byłaś grzeczna w tym roku"
Anna Langner

 
***

Dorota jest spokojną dziewczyną, która ledwo wiąże koniec z końcem. Gdy kończy pracę w kawiarni i zrzuca skromny uniform, zaczyna swoje drugie życie. Wieczorami staje się Mademoiselle D. – bohaterką serwisu z seks-kamerkami. Ma oddane grono fanów, przed którymi występuje w kusej bieliźnie, flirtuje, wymienia pikantne wiadomości. Ma jeden warunek: żadnego pokazywania twarzy i spotkań w realu.
Jest jeszcze on – denerwujący i głośny sąsiad z budynku naprzeciwko. Ciągłe imprezy i przechadzające się po jego balkonie pijane dziewczyny działają Dorocie na nerwy. Na pierwszy rzut oka Norbert to nadziany, zarozumiały typ, który lubi się ostro zabawić. On, tak samo jak Dorota, ma jednak swoje drugie oblicze, które skrywa przed całym światem.
Gdy zbliżają się święta, przypadek sprawia, że tych dwoje poznaje się w dość niemiłych okolicznościach. Kilkanaście dni później, mimo sprzeciwu obu stron, los ponownie pcha ich sobie w ramiona. Wygląda na to, że Boże Narodzenie będą musieli spędzić wspólnie. W powietrzu wisi katastrofa, ale kto wie, może uda się jej uniknąć? Przecież w święta wszystko jest możliwe.

Główną bohaterką jest Dorota - dziewczyna pracująca w przytulnej kawiarni, która po zakończonej zamianie staje się Mademoiselle D.bohaterką serwisu z seks-kamerkami. Dorota przed kamerą flirtuje, występuje w  figlarnych strojach, nigdy jednak nie pokazała widzom swojej twarzy. 
Jej sąsiadem jest Norbert - dobrze ustawiony  mężczyzna, który lubi imprezować. Pijane dziewczyny na jego balkonie to żadna nowość. Dorota jest negatywnie nastawiona do sąsiada, uważa go za denerwującego i zbyt głośnego... 
Los tak chciał, że przez przypadek ta dwójka jest zmuszona spędzić wspólnie Boże Narodzenie. Wszystko zapowiada, że będzie to istna katastrofa, jednak okazuje się, że magia świąt potrafi zdziałać cuda...  

Nie byłaś grzeczna w tym roku z popularnej księgarni internetowej to kolejna powieść Anny Langner, która trafiła w moje ręce. Tym razem jest to historia dwójki sąsiadów ze świątecznym klimatem w tle. W czasie przedświątecznym uwielbiam tego typu książki, dlatego też zdecydowałam się i na tę. 

Autorka  wykreowała naprawdę ciekawe postacie, które mają swoje drugie oblicza. Każde z nich skrywa jakieś tajemnice, które w trakcie ich spotkań wychodzą na jaw. Relacja tej dwójki jest dosyć nietypowa. Na początku nie pałają do siebie sympatią, w końcu jednak coś się zmienia i zaczynają się do siebie zbliżać. Niektóre ich dialogi potrafią rozbawić do łez, a drugie zasmucić. 
Nie byłabym jednak sobą gdybym chociaż w pewnym stopniu nie skrytykowała zachowania bohaterki... Niestety, ale nieco mnie irytowała. Typowa książkowa baba - nie wie czego chce i ciągle zmienia zdanie. 

Na podstawie historii Doroty, autorka poruszyła temat internetu i jego mrocznego oblicza. Nie wszystko jest takie na jakie się wydaje, internet jest wytworem, który  wniósł bardzo dużo dobrego do człowieczego życia, jednak skrywa sporo negatywnych stron, które nigdy nie powinny powstać - a jednak powstały. Jest to tak zwany "koniec internetu", o którym nie każdy wie, a jednak on istnieje i nie prowadzi do niczego dobrego. Moim zdaniem Langner tuż obok fajnej historii romantycznej zawarła nutkę tematu edukacyjnego, co ostatecznie bardzo fajnie wyszło. Lubię książki, które oprócz zwykłej i przyjemnej  historii dodatkiem jest jakiś edukacyjny smaczek

Powieść podobała mi się, chociaż mam pewne negatywne spostrzeżenia, które nie pozwalają dać mi wszystkich pięciu łapek. 
Styl autorki niezmiennie mnie nie zawiódł, lekki i przyjemny w odbiorze. Fajny klimat świąteczny, również jak najbardziej na plus. Jeżeli jednak chodzi o minusy, to przede wszystkim postać Doroty, z którą niekoniecznie było mi po drodze. Dodatkowo zabrakło mi jakiejś iskry pomiędzy bohaterami, w moich oczach nie było "tego czegoś". 
Książkę czytało się przyjemnie, jednak sięgając po nią spodziewałam się petardy, a otrzymałam przyjemniaczka, który nie do końca mnie porwał. 
Ps. sprawdźcie ofertę książek dla kobiet w księgarni Taniaksiazka.pl

Data wydania: 28 października 2020
Ilość stron: 392
Wydawnictwo: Kobiece
Czytaliście już jakąś powieść tej autorki? Lubicie jej twórczość? Macie zamiar sięgnąć po tę książkę? ;)

5 komentarzy:

  1. Mam tę książkę od przyjaciółki, więc na pewno będę ją czytała. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie bym przeczytała taką książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka to zupełnie nie moje klimaty, więc nie przewiduję przeczytania jej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki nie czytałam, ale widać, że ciekawa i warta przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam czytać a o bedzie następne

    OdpowiedzUsuń

Instagram