niedziela, 22 listopada 2020

Recenzja książki
"Niegrzeczne święta"

 ***

Nadchodzą święta, Niegrzeczne święta! Znane nazwiska i historie, które rozgrzeją cię w najmroźniejszy zimowy wieczór w jednym takim wydaniu!
Czy byłaś niegrzeczna w tym roku? Zastanów się dobrze… Jedno jest pewne, zasłużyłaś na prezent! Tegoroczne święta będą różnić się od poprzednich. Tej zimy czeka na ciebie niegrzeczna antologia dziesięciu świątecznych opowiadań pióra wyjątkowych polskich autorek i jednego niesfornego autora. Nie czekaj na Świętego Mikołaja, zamów książkę już dziś i spraw sobie przyjemność!
Zbliża się grudzień,  wielcy miłośnicy klimatu świątecznego zaczynają powoli oglądać się za ozdobami, prezentami, a także książkami ze świętami w tle. Ja należę do osób, które bardzo lubią powieści  świąteczne. Dlatego też zdecydowałam się sięgnąć po nowość - "Niegrzeczne święta". 

Książka jest zbiorem dziesięciu gorących opowiadań. W tej powieści nie ma miejsca na grzeczne historie, każda z nich jest inna, jednak łączy je jedno - erotyzm. Opowiadania wyszły spod rąk polskich autorów. 

"Niegrzeczne święta" to moje pierwsze zetknięcie się z taką formą książki. Nigdy wcześniej nie miałam okazji czytać książki, która składałaby się z opowiadań. Czy taka forma przypadła mi  do gustu? 
Szczerze mówiąc nie do końca. Pierwszym spostrzeżeniem, które od razu się nasuwa to fakt, że nie każdy autor stworzył równą innym opowiadaniom opowieść. Niektóre z nich okazały się nieco "płytkie" i żenujące. Jak wiecie (lub jeszcze nie) rzadko kiedy podobają mi się opowieści, które wychodzą spod piór polskich autorów. Najprawdopodobniej dlatego też okazałam się nieco wymagającą czytelniczką i nie do końca polubiłam się z całym zbiorem. Całe szczęście wśród nieco słabszych opowiadać znalazły się perełki, które sprawiły że momentami robiło się gorąco, a fajne świąteczne tło dodawało uroku całości. 

Nie wszystkie opowiadania mi się spodobały, ale mimo to czytało się je całkiem nieźle. Historie, które mi się podobały, wręcz pochłaniałam. Cały zbiór czyta się szybko i zazwyczaj przyjemnie - poza niezbyt licznymi momentami zażenowania. 
Autorzy opowiadać bardziej skupili się na samej fabule niż scenach erotycznych - nie wiem czy powinnam uznać to za plus, czy minus - oceńcie to sami. 

Podsumowując, jest to raczej książka dla osób, które nie oczekują zbyt mocnych doznań erotycznych, a także opowieści, które wgniotą w fotel. Jest to propozycja dla osób, które szukają lekkich historii z tłem świątecznym w tle i nie są z byt wymagające pod względem fabuł. 


Data wydania: 12 listopada 2020  
Wydawnictwo: Kobiece


Czytaliście tę książkę? A może czekacie do grudnia? Myślicie, że przypadłaby Wam do gustu? ;)

5 komentarzy:

  1. Jestem pewna, że ta książka znajdzie zainteresowanie wśród wielu czytelniczek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Intrygujący tytuł ;)
    Myślę, że w święta będzie moim numerem jeden :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem bardzo zadowolona z tego co przeczytałam na tym blogu, będę go polecać

    OdpowiedzUsuń

Instagram